Biszkopt jest z nami od kilku lat. Znaleziony na drodze w niewielkiej miejscowości trafił do ludzi, którzy chcieli dać mu dom. Niestety szybko okazało się, że tu nie może zostać. Były kolejne domy, kolejne rodziny... Pomimo starań, prób i sumiennej weryfikacji domów, 3 razy wracał z adopcji...Ostatni raz w 2020 roku.

Wiele miesięcy próbowaliśmy znaleźć dom dla Biszkopta. Były dziesiątki postów, ogłoszenia na portalach, rozmowy... nic, nic nie przyniosło rezultatu. Biszkopt nie jest łatwym psem, wymaga stanowczego, odpowiedzialnego opiekuna który będzie postępował zgodnie z wytycznymi, stawiając Biszkoptowi granice. Biszkopt potrafi pokazać że coś mu nie pasuje... potrafi kłapnąć zębami.

Długie miesiące Biszkopt spędził w naszych domach tymczasowych, które uczyły go prawidłowych zachowań, pracowały z psem nad emocjami itp

Dużo zachowań udało się przepracować, zmienić.

Nasze możliwości utrzymania Biszkopta w domu tymczasowym niestety wyczerpały się. Biszkopt nie mógł dłużej zostać w tym miejscu, a nie pojawił się nikt kto zechciałby zaopiekować się psem...

Stanęliśmy przed trudną ale jedyną słuszną decyzją. Biszkopt pojechał do hotelu, który znamy i który pomógł nam z kilkoma naszymi podopiecznymi. Wiemy, że psiak jest pod doskonałą opieką, ma zapewniony komfort, jest bezpieczny i co najważniejsze opiekunka będzie pracować nad tym aby poskromić duszę kaukaza w tym kilku kilogramowym psiaku 🙂

Miesięczny koszt hotelowania to 800zł...

Wiemy, że Biszkopt zostanie w hoteliku na dłuższy czas... Będzie to duże wyzwanie finansowe dlatego bardzo prosimy Was o wsparcie ♥️

Oczywiście nadal będziemy szukać dla Biszkopta domu, tego jedynego i najlepszego.