Nasza mama ma na imię Ilona, wraz z moim bratem postanowiliśmy jej pomóc. Od parunastu miesięcy żyjemy w strachu, że osoba, która samotnie nas wychowywała może odejść... 

Cały koszmar zaczął się w wakacje 2019 roku. Dzień 4 września 2019 zapamiętamy do końca życia, to wtedy zapadł “wyrok” na naszą rodzinę, u mamy zdiagnozowano złośliwego raka piersi.  

Walkę z chorobą zaczęliśmy 16 września. Przez prawie pół roku mama przyjmowała chemie. Po tym okresie zakwalifikowała się do operacji usunięcia guza lewej piersi oraz węzłów chłonnych lewej pachy. Operacja ta sprawiła, że mama nie ma nie ma w pełni sprawnej lewej ręki i musi uczęszczać na rehabilitacje.  

Maj, czerwiec to okres w którym mama przyjęła 20 radioterapii na operowaną pierś, natomiast w lipcu przyjęła 4 cykle chemii uzupełniającej.  

Ciężko nam było patrzeć na to jak z osoby tryskającej energią, uchodzi całe “życie”. Często wspominaliśmy wspólne chwile z nadzieją, że mama odzyska siły i znów będziemy mogli cieszyć się pełnią jej życia. Myśleliśmy, że to już koniec naszej wspólnej walki z nowotworem, niestety okres naszego szczęścia zakończył się w styczniu 2021. 

Nowy rok, miał być lepszy niż poprzedni, niestety.... 26 stycznia u mamy wykryto 3 guzy mózgu, 5 dni później największy z nich wraz z obrzękiem został usunięty.

Nasz świat znowu się zatrzymał. Myśląc o tym co znów będziemy przeżywać łzy same napływały do oczu. Choroba, która przez 2 lata wykańczała naszą mamę, powróciła.  

Czeka nas długa, kosztowna walka o życie naszej mamy. W lutym będzie miała, usuwane 2 pozostałe guzy. Potem musi jechać do Radomia na radioterapie głowy. Następne na liście jest usunięcie dwóch piersi oraz całego dołu, aby rak nie był w stanie tam nawrócić.  

Zwracamy się do was z ogromną prośbą o wsparcie finansowe. Mama ma stwierdzony znaczny stopień niepełnosprawności. Otrzymuje 215 zł, 84 gr z mopsu, ubiega się o rente. Obecnie dostaje jeszcze pensję z pracy, jednakże przez chorobe już nie będzie mogła do niej wrócić. Wiąże się to z tym, że zwolnienie lekarskie kończy się w marcu i mama pozostanie bez środków do życia. Dochód jaki otrzymuje nie starcza na pokrycie kosztów leczenia. Zbieramy na dalsze leczenie, konsultacje medyczne, leki, zastrzyki, rehabilitacje itp. 

Dziękujęmy za wsparcie finansowe, każdy grosz ma dla nas znaczenie, 

Filip, Aleks. Synowie