Na zdrowy uśmiech

Witam. Mam na imię Natalia. Mam 29 lat i teraz cierpię za własną głupotę :( Mając 13 lat przez jakiś czas myłam zęby solą bo ktoś mi powiedział że będę miała śliczne białe zęby... Mając 17 lat przy szczotkowaniu zębów złamała mi się górna 1... Później w krótkim czasie posypały się kolejne zęby... :( Obecnie moje zęby to ruina. Partner się ze mnie śmieje, w ogóle się nie całujemy bo mówi ze się brzydzi. Mamy 2 dzieci i nie chciała bym żeby musiały kiedykolwiek się przeze mnie wstydzić. Gdyby nie częste wizyty u stomatologa była bym już dawno bezzebna, miałam nawet proteze ale mimo starań nie mogłam jej nosić bo tworzyły mi się "odciski" uniemozliwiajace jedzenie i normalne funkcjonowanie. Wstyd mi przed sama sobą że nie mogę się uśmiechnąć. Ponadto na górnej 2 utworzył się torbiel. Chodzę z nim od 9 lat i boję się usunąć bo grozi to usunięciem zęba. Od roku przy torbielu co jakiś czas tworzy się ropień na podniebieniu, bardzo bolesny. Postanowiłam zadbać w końcu o siebie i coś z tym syfem zrobić. Może 15 000 zł to dużo, owszem ale dla mnie i tak za mało. Koszt podreperowania moich zębów to ok 25 000 zł. Nie mam reszty sumy ale zamierzam wziąć kredyt, żeby nie wykorzystywać ludzkiej dobroci. Są tu chorzy na taka którym pieniądze są bardziej potrzebne niż mi. Z całego serca dziękuję za każdą złotówkę.