Fighterka Leośka prosi o pomoc- nowe życie porzuconej kotki z guzem. Diagnostyka i leczenie
Fighterka Leośka prosi o pomoc- nowe życie porzuconej kotki z guzem. Diagnostyka i leczenie
Nasi użytkownicy założyli 1 226 308 zrzutek i zebrali 1 348 430 832 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Drodzy! Po niesamowitych i magicznych Mikołajkach, wracamy do Was z informacjami o zdecydowanie smutniejszej rzeczywistości kotów bezdomnych. 😞
Do naszej kociarni trafiła ta oto piękna dama, której życie do tej pory nie oszczędzało. Nie wiemy co się stało (chociaż podejrzewamy…), ale w pewnym momencie nasza biedna kicia został wyrzucona z auta... Została znaleziona i oddana do Straży Miejskiej, Strażnicy zawieźli ją paniom dokarmiającym bezdomne koty. Na szczęście naszą bidą zaopiekowała się pewna dobra kobieta, która dała jej schronienie w swojej piwnicy. Kiedy ją przygarnęła, kicia była zarobaczona, chuda i prawie nie chodziła, za to powłóczyła nogami. Piwnica była miejscem znacznie bezpieczniejszym niż dzicz, niestety problemy zdrowotne, które ma nasza nowa podopieczna są zbyt poważne, żeby mogły po prostu zniknąć. Kicia ma masę problemów: zanik mięśni, guza w pyszczku, jest skrajnie odwodniona, ma napady duszności, a jej wyniki badań świecą na czerwono, jak z resztą możecie zobaczyć na zdjęciach...
U nas ta piękna panienka jest bezpieczna, ale żeby mógła po tak długim czasie bez opieki lekarskiej wrócić do pełni sił, musi przejść serię badań i testów, przyjmować kroplówki i leki, co oznacza dość spore wydatki. 😞 Pierwsza wizyta u weterynarza kosztowała nas 665 zł, dlatego też utworzyłyśmy specjalną zbiórkę na jej leczenie
Nasza piękna dama mimo bólu i wyczerpania nie jest zła ani nie okazuje cierpienia, jest dzielna i walczy o swoje życie jak lew, dlatego nazwałyśmy ją Fighterka Leosia. 🦁💪
Dziękujemy Wam bardzo za każde wsparcie, trzymajcie kciuki za naszą Leosię, udostępniajcie zbiórkę i wyślijcie słowa otuchy! ❤️❤️
Dodamy jeszcze tylko, że jak widzicie Leośka nie jest typowym dachowcem, jest znacznie większa i ma nieco inny pyszczek. Podejrzewamy, że może to być ofiara psudohodowli, która została porzucona dlatego, że okazała się być chora i nie stanowiła już pięknej ozdoby...
W związku z tym pozwalamy sobie na mały apel❗
Kochani, zwłaszcza w czasie świąt, pamiętajmy, że zwierzę nigdy nie jest prezentem czy zabawką, jest żywą istotą i tak samo jak my cierpi i czuje! Nikt nie zasługuje na bycie wyrzuconym jak niepotrzebny śmieć i skazanym na śmierć, tylko dlatego, że nie wygląda pięknie na zdjęciu w social mediach!
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Koteczko, żebyś tylko wyzdrowiała.Walcz o życie i zwyciężaj..Powodzenia maleńka !💚💛🐯💗💙