Hej,

Mam 12 lat. Trafiłem do mojej mamy niecałe 2 lata temu. Przez całe życie moja panią była inna osoba, natomiast gdy zmarła, jej rodzina wystawiła ogłoszenie ze mną „pilnie oddam psa - inaczej trafi do schroniska”. Gdy moja mama to zobaczyła postanowiła mnie przygarnąć. Zanim poznałem mamę nigdy nie byłem u weterynarza, noo tylko raz jak byłem bardzo malutki. A więc, gdy mama zabrała mnie do lekarza okazało się, że mam poważne problemy z kamieniem na ząbkach, byłem też bardzo otyły. Pani Lekarz mnie uspać, aby wyczyścić moje ząbki - których po zabiegu zostało już niewiele…

Niestety mój problem powrócił, a na dodatek inne choroby. Pani doktor mówiła, że musimy jak najszybciej powtórzyć zabieg czyszczenia ząbków, ale tym razem prawdopodobnie będzie trzeba wykonać przeszczep dziąseł, gdyż mam odkryte korzenie zębów. Sam zabieg to koszt około 1000-1500zł.

Gdyby tego było mało, ostatnio jak byłem na echo serca u innego doktora, to zauważył że mam jedno jądro większe - zrobił usg i faktycznie widać w nim zmiany. Gdy moja pani doktor sie o tym dowiedziała powiedziała, że za jakiś czas po wyleczeniu ząbków będą mi musieli zrobić kastrację. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze usg wątroby i dalsze postępowanie z nią. Mam problem z drogami żółciowymi. Na razie przyjmuje jakieś fajne tabletki na wątrobę, aby mi się lepiej żyło.

Wszystko możecie zobaczyć na moich wynikach badań. Bardzo dziękujemy razem z mamą za każdą złotówkę 🫶🐶