DWORCOWIAKI - zagłodzone kociaki zbierają na lepszy start!
DWORCOWIAKI - zagłodzone kociaki zbierają na lepszy start!
Nasi użytkownicy założyli 1 284 252 zrzutki i zebrali 1 508 652 403 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Ostatnie dwa tygodnie były dla nas bardzo ciężkie. Wydarzyło się tak wiele i nadal dzieje, że nawet nie mamy kiedy podzielić się z Wami tym wszystkim zdarzeniami.
Do Fundacji przyjęliśmy przez te dwa tygodnie 18 nowych kotów - dorosłych jak i malutkich, butelkowych kociaków. Zdrowy rozsądek już dawno przegrał z naszymi sercami
Jesteśmy emocjonalnie zmiażdżeni zgłoszeniami potrzebujących zwierząt - którym nie pomożemy bo nie mamy już GDZIE ICH ZABRAĆ.
Chcemy Wam przybliżyć wszystkie historie kotów, które do nas trafiły ale zajmie to dłuższą chwilę.
Napiszemy dziś o “Dworcowiakach”.
Tydzień temu z samego rana do naszej wolontariuszki zadzwonił znajomy, że na dworcu głównym PKP jest mężczyzna z trzema kotami w transporterze. Twierdził, że koty są w złym stanie, przetrzymywane w skrajnych warunkach Opiekun kotów został zatrzymany przez pasażerów, została też wezwana policja gdyż nie było możliwości żadnej negocjacji. Na miejsce pojechała osoba oddelegowana przez Fundację aby zobaczyć czy faktycznie koty są w złym stanie.
Po przyjeździe okazało się, że koty są przetrzymywane w skrajnie dramatycznych warunkach!
Przez ponad DOBĘ trzy dorosłe koty były zamknięte bez jedzenia i wody w malutkim transporterze pełnym kału i moczu Smród jaki się unosił jest nie do opisania.
Zwierzęta były wyczerpane, głodne i odwodnione. Przed przyjazdem policji udało się koty przełożyć do większych klatek, niestety mężczyzna nie współpracował, nie był w stanie wyjaśnić dlaczego trzyma koty w takich warunkach ani dokąd z nimi jedzie, czy będą z nim bezpieczne. Po 2 godzinach przyjechał patrol Policji. Udało się uzyskać zrzeczenie a koty trafiły natychmiast do weterynarza.
Cała trójka była odwodniona i skrajnie wychudzona. Do tego koty były zapchlone, zawszone i miały świerzb w uszach. Kotki miały też odparzone palce od przebywania w moczu przez dobę. Okazało się, że są to dwa kocurki i koteczka - nie kastrowane, co nas już nie zszokowało
W Przychodni dostały natychmiastową, niezbędną pomoc weterynaryjną, zostały odrobaczone i odpchlone, testy na FIV/FeLV okazały się na szczęście ujemne. W ciągu kilku godzin zjadły kilogram mokrej karmy
Dziś już są bezpieczne a my staniemy na rzęsach aby trafiły do kochających ludzi. Chcemy podziękować też wszystkim, którzy nie przeszli obojętnie i zareagowali. Bez Was te koty mogły by już nie żyć …
W obliczu ostatnich przyjęć i wydarzeń musimy prosić Was o pomoc finansową ale także wsparcie rzeczowe. Nie stać nas na utrzymanie tych kotów, zarówno w zakresie utrzymania ale także opieki weterynaryjnej.
Pilnie potrzebujemy dla nich:
żwirku Benek Corn Golden,
karmy np. JohnDog menu 99 lub WildFreedom,
podkładów higienicznych.
A także wsparcia finansowego na opiekę weterynaryjną jaka już była wykonana ale także na profilaktykę i kastracje.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.