Zazbrojenie kucykowej nóżki
Zazbrojenie kucykowej nóżki
Nasi użytkownicy założyli 1 226 135 zrzutek i zebrali 1 348 045 003 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Znajomi, Koniarze, Szanowni Państwo,
Wypadki chodzą po koniach, ale akurat kucyk, w imieniu którego chcemy mówić, bardzo na siebie uważał i nie pchał się w żadne kłopoty. Choroba rozwijała się powolutku i z niczyjej winy. Najpierw delikatne kulawizny pojawiające się po pracowitym dniu koszenia trawy, potem sztywność przy określonych ruchach, aż w końcu trudno jest w ogóle wyjść z domu.
Zwyrodnienie stawu koronowego (nazywane również tzw. żabką/obrączką lub z angielskiego "ringbone") to wyjątkowo niewdzięczna choroba. Mają do niej predyspozycje zwłaszcza konie ciężkie, zimnokrwiste i w typie pogrubionym lub konie z wadami postawy. Kucyk być może jest odrobinę i na własne życzenie pogrubiony, ale 300 kg na wadze trzyma się heroicznie, a nóżki są proste, nie ma więc teoretycznie powodu, żeby chorować - a jednak.
W przebiegu zwyrodnienia najpierw pojawia się zapalenie stawu, potem chrząstka stawowa zaczyna się ścieńczać, tak że podczas ruchu "kość trze o kość". Struktura kości podrzchęstnej przebudowuje się i "zagęszcza", a następnie dookoła stawu pojawia się nabudowa kostna (osteofity, entezofity). Wszystko to daje obraz wyrastającego dookoła stawu "kalafiora", którym organizm próbuje na swój sposób usztywnić bolące miejsce. Niestety kucyk odmawia położenia się w nogą w górze do łóżka na 6 miesięcy, dlatego usztywnienie zwyrodnienia bez pomocy nigdy nie nastąpi. Nietrudno sobie wyobrazić, jak taka przebudowująca się tkanka utrudnia życie - ból pochodzenia kostnego zna każdy, kto chociaż raz porządnie przyłożył krawędzią piszczeli w kant łóżka. A kucyk ma tak cały czas...
Na całe szczęście medycyna weterynaryjna idzie do przodu i nie musimy kucyka skazywać na leki przeciwbólowe do końca życia. Staw koronowy u koniowatych jest z natury bardzo mało ruchomy, można go usztywnić i zwierzę nadal będzie swobodnie się poruszać. Sytuacja jest więc całkiem prosta - skoro staw do niczego się nie nadaje, skoro nie istnieje sposób, żeby przywrócić mu sprawność, a w zasadzie kucyk może obyć się bez niego, to należy staw unicestwić, a kucykowi życzyć szczęśliwej podróży bez bólu przez resztę życia. Właśnie tak zakłada artrodeza, czyli operacyjne, chirurgiczne usztywnienie chorego stawu. Stalowa płytka, parę śrub i utalentowane ręce chirurga to najlepsze, co może w tej chwili spotkać kucyka w jego 10-letnim życiu.
Termin zabiegu zaplanowano na koniec lutego. Transport do kliniki umówiony na przyszły tydzień. Kucyk już łyka proszki, żeby być dzielnym towarzyszem podróży i znieść kilka ładnych godzin w przyczepie bez szwanku. Po zabiegu czeka go 9-12 miesięcy rehabilitacji, w tym 1 miesiąc w opatrunkach usztywniających i 3 miesiące w boksie. Szykuje nam się niezła przeprawa logistyczna i sporo zamieszania, ale mamy wokoło fantastycznych ludzi, którzy już z niejednym kucykiem urządzali takie imprezy. Po zabiegu i rehabilitacji kucyk ma plan wrócić do normalnego życia i kontaktów towarzyskich, chociaż jeszcze nie wie, czy znajdzie zatrudnienie. Będzie mu (i przede wszystkim nam) niezmiernie miło, jeśli zechcecie się dorzucić do jego wydumanych marzeń (i naszych prozaicznych kosztów).
Poniżej załączam trzy zdjęcia RTG - zdrowego stawu (czyli drugiej nóżki kucyka), chorego stawu (który trzeba zoperować) oraz - poglądowe - wyniku artrodezy, czyli jak to wszystko ma wyglądać po zabiegu (zdjęcie RTG należy do innego szczęściarza).
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!