Hej, proszę o wsparcie mojego kota w walce z chorobą.

Dyzio zamieszkał u mnie 13 marca 2021, jechałam po niego z Poznania aż pod Kołobrzeg, bo był moim wymarzonym kotem ze wspaniałej hodowli. Od razu dogadał się z Bedim, moim drugim kotem. Niestety mimo wzajemnej sympatii, kotom spadła odporność i się przeziębiły. Jakiś czas późnej maluszek zachorował, zdiagnozowano u niego pasożyta - lamblię, więc znów musiałam leczyć oba koty.

4.05 Dyzio zaczął szybciej oddychać, mocno ruszał brzuszkiem, co od razu zwróciło moją uwagę. 5.05 weterynarz poinformował mnie, że w płucach kota jest płyn. Natychmiast podjęłam leczenie, nie czekałam na oficjalne wyniki badań, które jednak kilka dni później ostatecznie potwierdziły diagnozę. Będziemy walczyć.

Kot 5.05 dostał pierwszą dawkę i jego organizm zareagował na lek. Dyzio ma tylko 5 miesięcy, jest ze mną dopiero miesiąc i robię wszystko, żeby nie był to jego ostatni. Jestem studentką, leczenie przekracza moje możliwości finansowe i każda złotówka się liczy i może mu uratować życie.