Cel tej zrzutki jest jeden- pomóc osobie która nam wielokrotnie pomogła.

Nieszczęście jakie spotkało naszego przyjaciela, miało miejsce w noc przed wigilią Bożego Narodzenia. Boli to o tyle mocno, że Piotrek dopiero skończył remont mieszkania, własnymi rękoma... Remont trwał wiele miesięcy... 

My jako przyjaciele i sąsiedzi możemy zaoferować pomoc w postaci rąk do pracy, transporcie materiałów budowlanych, dobrym słowem, wsparciem. Rodzina zapewniła kąt do mieszkania na czas remontu. 

Niestety koszt doprowadzenia mieszkania do stanu używalności będzie ogromny, właściwie cały dobytek Piotra, jak i jego rodziny można powiedzieć: poszedł z dymem. Tak jak widać na zdjęciach, stolarka okienna, tynki, instalacje, meble, RTV, AGD. Całe życie zawaliło się w trakcie tych kilku godzin.

Piotrek będzie musiał pomóc również sąsiadom doprowadzić mieszkania do stanu sprzed pożaru. Mieszkanie pod nim, zostało zalane podczas gaszenia. Dwa piętra w górę należy wymienić okna. 

Będą to ogromne koszty. Zdecydowanie przewyższające możliwości Piotrka...

Dlatego prosimy o pomoc, każdy grosz się liczy.

Piotrek pomagał nam wielokrotnie, teraz my musimy pomóc jemu!