Na pomoc Lechowi i Jego podopiecznym.
Na pomoc Lechowi i Jego podopiecznym.
Nasi użytkownicy założyli 1 233 482 zrzutki i zebrali 1 370 464 368 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Kochani, niestety nie zdążyliśmy do końca . Leszek nieoczekiwanie odszedł od nas na zawsze .
Dziękujemy Wam wszystkim za okazane serce, bo wspólnie osiągnęliśmy naprawdę wiele. Lechu ostatnio nie męczył się już dźwiganiem wiader podczas deszczy, obserwował postęp prac, a przede wszystkim mógł dalej wierzyć w dobro, bo Wasze wpłaty pokazywały Mu, że nie jest sam. Praca wolontariuszy robiących ten remont pozwoliła na poznanie wielu wspaniałych ludzi, którzy stali się dla Lecha dobrymi znajomymi. Było wiele odwiedzin, była też inna pomoc, więc w efekcie finalnym można powiedzieć, że dzięki Wam udało się odwalić kawał dobrej roboty. Jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI.
Rozliczenie faktur i dokumentacja z remontu do wglądu na dedykowanej Leszkowi publicznej grupie
na fb.
https://www.facebook.com/groups/2408626702725978
Żegnaj Lechu ... Takiego szczęśliwego chcę Cię zawsze pamiętać ....
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Superbohaterowie też czasem potrzebują naszej pomocy.
Pomóżmy choremu człowiekowi z pasją!
Życie ma sens wtedy, kiedy jesteśmy potrzebni, kiedy możemy pomóc i dać coś od siebie innym. Ja żyję dla koni i one pozwalają przetrwać mi każdy dzień - mówi Lech Wierzbowski z Okunina.
Lech Wierzbowski z miłości do koni wyprowadził się na wieś. Kupił dla swoich podopiecznych teren wraz ze starym budynkiem, który zamierzał wyremontować. Marzenia i plany pokrzyżowała okrutna choroba, która skończyła się amputacją obu nóg. Ale na szczęście nie zabiła pasji, a przede wszystkim człowieczeństwa, które nie pozwala na sprzedanie przyjaciół, więc nasz bohater dzielnie mieszka w walącym się budynku dbając o to, żeby niczego nie zabrakło Jego koniom. W lepsze dni Lechowi udaje się założyć protezy, a w gorsze radzi sobie tak, jak zobaczyć możecie na filmiku, ale do swoich podopiecznych zawsze dociera na czas.
W tej chwili walczymy już tylko o uratowanie sypiącej się przybudówki, która powoli także przestaje być bezpiecznym schronieniem dla Lecha. Zbieramy pieniądze na wyremontowanie pokoiku, kuchni i łazienki, żeby ten dzielny człowiek mógł żyć w ludzkich warunkach bez strachu o to, że w każdej chwili sufit spadnie Mu na głowę.
Lechu nigdy nie prosi o pomoc, zawsze stara się radzić sobie sam, a wszystkim co ma, dzieli się ze swoimi przyjaciółmi, ale tym razem bez naszej pomocy po prostu sobie nie poradzi.
Poniżej linki do artykułów o Lechu i film pokazujący realia, w jakich żyje ten cichy bohater.
https://www.youtube.com/watch?v=i90H5UrlJng&feature=emb_logo
https://zielonagora.naszemiasto.pl/zyje-dla-koni-i-to-one-pozwalaja-mu-przetrwac/ar/c8-2587436
https://plus.gazetalubuska.pl/straszna-choroba-kontra-wielka-pasja-kazdy-z-nas-moze-pomoc-wideo/ar/12681145
https://zielonagora.wyborcza.pl/zielonagora/1,35182,16569972,Nie_ma_nog_i_hoduje_konie__Dobry_czlowiek_sie_dowiedzial.html
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Sznurówki
Gratulujemy wygrabej i serdecznie dziękujemy 💚💚 za wpłatę.
❤️💪
Jesteście wielcy!!!
To WY jesteście wielcy. My tylko pokazaliśmy Wam Człowieka, któremu trzeba i warto pomóc. Reszta w Waszych rękach. Bez Waszych wpłat i udostępnień zbiórki (bo to też bardzo ważne) wiele nie zdziałamy.
Od Anny.
Serdeczne dzięki 💚💚. Dzięki Wam remont sufitu także w pokoju jest coraz bliższy 💚💚.
"jeśli będą nas tysiące, to możemy zrobić wielkie rzeczy, ale jeśli będą nas miliony, to zrealizujemy wszystko, co będzie potrzeba"
Dobrze napisane. Krótko i na temat. Widać, że zaczyna nas być coraz więcej, więc wielkie rzeczy już się dzieją. Reszta jest kwestią czasu :)