POMÓŻ złapać Mi jeszcze trochę oddechu !!
POMÓŻ złapać Mi jeszcze trochę oddechu !!
Nasi użytkownicy założyli 1 232 138 zrzutek i zebrali 1 366 221 959 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Na wstępie wypadało by się przedstawić. Nazywam się Jacek Janiel mam 25 lat i choruję na MUKOWISCYDOZĘ mieszkam w Chełmie Śląskim lecz wcześniej mieszkałem w Lędzinach od urodzenia, chodź mój drugi dom to szpital w Rabce, a w zasadzie Klinika Mukowiscydozy i Bronchologii w Rabce-Zdrój.
Na mukowiscydozę choruję od urodzenia, kiedy byłem mały nie wiadomo było, że mam tą chorobę i leczono mnie na różne inne choroby. Gdy miałem 4 lata w szpitalu w Tychach stwierdzono, że choruję na mukowiscydozę. Spadło to na mnie i na moich rodziców jak grom z jasnego nieba. Po prostu brak słów.
Na początku nie wiedziałem z czym ta choroba się wiąże...
Po prostu jestem chory i tyle.
W późniejszym wieku widząc zmiany jakie następują i to, że coraz więcej moich znajomych umiera dało mi do zrozumienia, że to nie przelewki. Miałem nie dożyć 18-go roku życia, tak mówili lekarze w szpitalu, oczywiście nie w Rabce. Moj stan zdrowia na przestrzeni dwóch lat znacząco sie pogorszył, na dzień dzisiejszy pojemnośc moich płuc wynosi zaledwie 30%.
Od pół roku korzystam z nieinwazyjnej wentylacji płuc która polega na zastosowaniu wspomagania oddychania z użyciem sprzętu medycznego z zastosowaniem masek twarzowo, nosowych. Jestem również w trakcie wstępnych badań kwalifikacyjnych do przeszczepu płuc, niestety takie kwalifikacje wymagają też bardzo dużo czasu.
Przez nasilenie choroby i częste infekcje z którymi muszę ciągle walczyć a organizm nie ma skąd czerpać sił bardzo dużo schudłem moja obecna waga wynosi zaledwie 50kg przy 182cm wzrostu, z tego powodu od nie spełna dwóch lat wspomagam sie żywieniem dojelitowym odżywkami wysokoenergetycznimu podawanymi przez PEG-a.
Mimo że często brakuje mi sił i niemogę nawet wstać z łożka to wciąż staram sie walczyć z tą okrutną chorobą lecz MUKOWISCYDOZA nie odpucza zadaje ciosy z każdej strony. Często nie mogę spać w nocy bo po prostu się duszę, później staram się odsypiać w dzień chociaż przy zaostrzeniach to nawet w dzień mam problemy z oddychaniem, często również miewam bóle głowy i brzucha.
Ostatnimi czasy podczas kaszlu nawet pluje krwią.
Chciałbym doczekać Przeszczepu lub refundacji leków przyczynowych dzięki którym mógłbym normalnie żyć, ale abym mógł tego dokonać potrzeba kosztownego leczenia i rechabilitacji na które niestać ani mnie ani moich najbliżych. Wiec zwracam się z prośbą do wszystkich ludzi z dobrymi sercami o POMOC W ZŁAPANIU JESZCZE TROCHĘ ODDECHU !!
Kwota jaką jest cel mogła by mi pomóc w zakupie nie zbędnych leków przez najbliższy rok.
NIE CHCĘ JUŻ DUSIĆ SIĘ W NOCY !!
PLUĆ KRWIĄ !!
CHCE ZACZĄĆ ŻYĆ I ODDYCHAĆ PEŁNĄ PIERSIĄ !!
Trudno uwierzyć w to, że w cywilizowanym kraju w środku Europy, człowiek musi martwić się tym, że jutro może nie nadejść, bo cena jego życia jest zbyt wysoka dla polityków.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Zdrowia. Maksymalnego powrotu do zdrowia!