Lupi - kot, który jest dla mnie zagadką
Lupi - kot, który jest dla mnie zagadką
Nasi użytkownicy założyli 1 226 060 zrzutek i zebrali 1 347 821 096 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności3
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Edit ; uzupełniłam zrzutkę o dzisiejszą wizytę
655 zł
Lupii to kot odłowiony w wrześniu 2024 r.
Około kilka miesięcy wcześniej przyszedł po raz pierwszy do jednego karmika dla bezdomnych kotów, którym się opiekuje Basia ( i to dzięki niej w ogóle dostał szanse na lepsze życie ) przyszedł 🙏🏻 zagubiony, zaniedbany niewiadomo skąd nie wiadomo czyj - najpierw szukaliśmy jego opiekunów a kiedy to nie przyniosło rezultatu postanowiliśmy go zabrać z ulicy…
próby jego odłowienia były bardzo żmudne bo kicia jest mądra i omijała sprytnie klatkę szerokim łukiem a jeśli weszła to nie w całości tylnią łapkę i ogonek zostawiajac na zewnątrz uznałyśmy z koleżanką, że ona będzie karmić systematycznie kota i jak przyjdzie odpowiednia pora będzie już przychodził systematycznie to pojadę go odłowić.
Mija wiele tygodni ( pomagam innym łapać koty ) i wracam po niego dopiero w wrześniu - tym razem udaje się za pierwszym razem 🙏🏻 kitku złapane.
Pierwotnie poprosiliśmy o pomoc schronisko bo żadna z nas nie może już więcej brać na swoje kolejnych kotów ( a ja całkowicie chciałam się wycofać z pomocy z względów zdrowotnych przed mną operacje i żmudna i długa rehabilitacja ) 💔
Ale kitku w klatce zachowuje się całkiem spokojnie - odłowiłam już setki kotów i mogę ocenić jego zachowanie🐈 wszystko wskazuje na to, że kotek być może wcale nie jest dziki 🙏🏻
Szybki tel późnym wieczorem żeby może jednak mu pomóc i znaleść jakiś tymczas 🙏🏻na już.
Pomaga mi znajomy i ud pomieszczenie by kociak doszedł do siebie w ciszy i spokoju 🐈 powinno być z górki ….
kicia jest w ogromnym strachu ale mimo to po kilku dniach udaje mi się mu podać preparat na kark ( odrobaczenie i odpchlenie ) ale nadal nic więcej nie wiem o kotku - jest cały czas ogromnie przerażony 💔
Po kolejnym około tygodniu zabieram go do weta - tam okazuje się, że to niekastrowany kocurek z ogromną ilością kup po pchłach 💔 nie daje sie zbadać jest przerażony wyrywa się więc decydujemy sie na podanie leku i przy okazji pobierzemy krew i wykonamy kastrację 🙏🏻
Koteczek zabieg zniósł doskonale stan jego ogólny jest dobry ale nadal jest przerażony 💔 więc wet przepisuje coś na uspokojenie i podajemy mu syrop ziołowy na uspokojenie.
pewnie nie jest takim 100 % kotem rasowym ale jest mocno pogubionym i przerażonym kociakiem.
Nie wiem czego doświadczył, co go spotkało w jego około 2 letnim życiu i jak jeszcze mu mogę pomóc ale nie poddaję się
walczymy i jesteśmy w tym Razem
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!