Rehabilitacja dla mamy
Rehabilitacja dla mamy
Nasi użytkownicy założyli 1 231 611 zrzutek i zebrali 1 364 404 130 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Dziękuję wszystkim z całego serca za wsparcie i wpłaty dla mamy. 12 czerwca jedziemy na turnus rehabilitacyjny. Dziękuję jeszcze raz.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Witam serdecznie. Dnia 11.05.2019 mojej kochanej mamie Marioli życie wywróciło się do góry nogami. Tata znalazł ją w łazience gdy robiła pranie. Pomoc przyjechała bardzo szybko lecz nikt nie spodziewał się że ta kto się wszystko skończy dla naszej 53 letniej mamy. Diagnoza: udar niedokrwienny- osłabienie prawej strony ciała i zaburzenia mowy. Następnego dnia podczas odwiedzin mamy lekarze zastanawiali się dlaczego mama traci co chwile przytomność. Po krótkiej konsultacji podjęto decyzję o operacji kraniektomii obarczającej z powodu zagrażającego życiu obrzęku złośliwego lewej półkoli. Od 12 maja do 7 czerwca mama leżała w śpiączce i walczyła o życie. Były to najgorsze tygodnie w naszym życiu. Mariolka odchodziła od nas w tym czasie trzy razy, ale dała radę. Gdy wychodziła ze szpitala jej stan był taki : zaburzenia mowy uniemożliwiające skuteczną komunikację, porażenie prawostronne niedoczulica i niedowidzenie prawostronne. Bezpośrednio ze szpitala mama trafiła na rehabilitacje a tam wydarzyły się cuda. Powoli zaczynała chodzić , śpiewać swoje piosenki, normalnie jeść lecz mowa nie wróciła. Mimo wszystko i tak się cieszę że wyszła z tego wszystkiego w takim stanie. Mama wróciła do domu 1-go października 2019. Rechabilitacja domowa także przynosiła porządne efekty.Był to pracowity czas dla nas jak i dla mamy . Nadeszła polowa roku 2020 wszyscy przygotowywaliśmy się na ślub siostry 22.08.2020. Mama pojechała do sklepu po suknię. Było trochę śmiechu bo strasznie jest uparta po udarze i mimo naszych uwag wybrała sobie suknię która naprawdę jej się podobała. Wyglądała pięknie do tego nowa fryzura. Jej jedyna córka wyszła za mąż . Boże jaka ona była dumna z córki Trzy dni po weselu dostałem telefon od taty „znów udar". Udar niedokrwienny prawej strony potyliczny. Spędziła dwa tygodnie w szpitalu. Przez Covid nie mogliśmy się z nią zobaczyć rozmowy telefoniczne z doktorem nie miały sensu. ZE szpitala mama trafiła od razu na rehabilitacje i fajnie bo myślałem ze postawią mamę na nogi. Oczywiście nie mogliśmy jej odwiedzić więc czekaliśmy na telefon. Drugiego dnia co prawda zadzwoni o do nas lecz nie spodziewaliśmy się że w placówce rehabilitacyjnej powstanie ognisko covid . Mama załamała się strasznie nie wiedziała co się z nią dzieje, kombinezony maseczki brak towarzystwa i rodziny. Po 10 dniach oddział rehabilitacyjny został zamknięty a mama została wypisana do domu. 28 wrzesień mama wraca do domu. Jest szczęśliwa w swoich czterech ścianach lecz sytuacja z covid całkowicie odcięła nas od rehabilitacji. Musimy pomyśleć o rehabilitacji domowej a to niestety kosztuje wiec bardzo proszę was o pomoc. Mama jak wspomniałem ma 54 lata jest kochająca żona mamą i babcią. Bardzo mi zależy na tym aby była bardziej samodzielna. Krępuje ją ta sytuacja.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!