Witamy Was wszystkich, prawdopodobnie większość odwiedzających tą stronę, pomogła nam w wykupieniu przed pójściem na rzeź - Lejdi oraz Kasztana. Sytuacja wygląda dość niepokojąco. Na początku, wszystko wydawało się super, lecz parę miesięcy temu Kasztan zaczął nam się dosłownie kłaść, zdarzało się to kilkadziesiąt razy, wizyty weterynarzy nic nie dawały a jego stan zdrowia z czasem dawał kolejne niepokojące objawy. Na początku diagnoza - coś z zębami.. kolejna diagnoza- kamienie na nerkach. 

Koń padając na ziemię w boksie poranił sobie ciało. Lała sie krew. Chwilę później było dobrze, a potem na padoku znów się kładł, nie dawaliśmy rady podnieść go na nogi.. 

jak wiadomo, wyjazd do kliniki łączy się z większymi kosztami, niż wizyty wetów u nas w agroturystyce. Chodź to też nie tania sprawa. Licząc się z tym, że wykupiliśmy poprzedniego konia, z wadami nóg, te konie ‚sprawdziliśmy’ i było wszystko ok, ale niestety to stwierdzenie okazało się mylne. Na tą chwilę Lejdi po wykupieniu jest w coraz lepszym stanie, ale Kasztan… pomóżcie nam postawić diagnozę, oraz choć w jakimś stopniu poprawić jego zdrowie. Najważniejsze, że konie żyją, żyją między nami, wspaniałymi ludźmi którzy chcą pomóc nie tylko ratując życie, a poprawić jeszcze bardziej ich byt. Tak jak zawsze mówię, liczy się KAŻDA złotówka, dosłownie.. nie krępujcie się, udostępniajcie, oraz prosimy o chociaż drobne wpłaty. Z poważaniem, Asia, Natalia oraz reszta Końskiej załogi. 🙏🏻🫶❤️