Dawno nie prosiliśmy Was o pomoc w utrzymaniu przytulidełkowych podopiecznych, ale życie pisze różne scenariusze i jesteśmy zmuszeni poprosić Was po raz kolejny o darowiznę na kociaki.

Większość to przewlekle chore, potrzebujące stałej opieki lekarskiej znalezione na ulicy czy przydrożnych krzakach kociaki.

Po ogromnych przejściach, znerwicowane, niepewne, nie zawsze, ze względu na doświadczenia nadające się socjalizacji, z przewlekłymi chorobami nerek, układu pokarmowego będących pokłosiem niedoli życia.

Są też takie podrzucane przez płot, których nikt nie chce lub te które przyczołgały się ostatkiem sił z połamanymi kośćmi szczęki, wychudzone z głęboką anemią, śmierdzące gnojówką. Takie jak Tosia, która w naszych ramionach dożywa swoich dni...już nie gnoju, bita i głodzona.

W tym momencie mamy 14 podopiecznych, z czego 9 potrzebuje stałej opieki medycznej, 2 przerzucone przez płot maluchy do adopcji i 3 nie dające się zsocjalizować.

Zbieramy głównie na karmę i żwirek. Z takich ogólnych karm najlepiej do tej pory sprawdzały się Josera ( z niższej półki już się nie nadają, ponieważ kociaki mają po nich ogromne problemy żołądkowo-jelitowe) oraz Żwirek Benek - niebieski bentonitowy zbrylający.

więc jeśli ktoś wolałby kupić kociakom niezbędne rzeczy, zamiast wpłacać pieniądze na zbiórkę to z ogromną chęcią przyjmiemy.

Adres do wysyłki: Stowarzyszenie Przytulidełko, 32-020 Wieliczka, ul. Krakowska 19 tel.536073125, Paczkomat WLC02M, na parkingu sklepu Lidl.

Potrzebujemy również karmy dla kotów z chorobami nerek i przewodu pokarmowego.

Bardzo chętnie przyjmiemy mokrą karmę Felixa, Feringa lub inną lepszej jakości.

Nie wszystkie udało się uchwycić ale Wegielek ciągle się chowa w swoim podsufitowym królestwie a maluchy jak to maluchy wiecznie w biegu lub w sennym kącie.

Bardzo dziękujemy za wszystkie dary! <3