Godne życie dla Koronei i Damiany
Godne życie dla Koronei i Damiany
Nasi użytkownicy założyli 1 158 384 zrzutki i zebrali 1 203 289 212 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Dzień dobry wszystkim, ta zbiórka została stworzona dla dwóch wiekowych, pięknych klaczy Pełnej Krwi Angielskiej.
Na początku chcielibyśmy przedstawić historią Damiany i Koronei.
Koronea,Damiana:
Wszystko zaczęło się w wielkiej stadninie w województwie opolskim, kiedy w 2001r. (Koronea) i 2002r. (Damiana) przyszłyśmy na świat.
Naszą młodość pamiętamy i wspominamy jako bardzo ambitną, odnosiłyśmy wiele sukcesów w wszelakich wyścigach oraz dałyśmy potomstwo.
Niestety, nie mogłyśmy zostać w tej stajni i w tym momencie zaczęła się nasza podróż. Zostałyśmy sprzedane do miejsca gdzie skupują niechciane konie i bardzo szybko zostałyśmy odkupione przez kolejną stajnie w której dobre życie zapewniły nam osoby, które nas dzierżawiły.
Startowałyśmy w zawodach, zdobywałyśmy kolejne sukcesy, które zapisywały się w naszym życiorysie.
Ale niestety czas leciał, a wraz z nim nasz wiek. Nasze siły zaczęły opadać a nasze potrzeby rosły… sytuacja w obecnej wtedy stajni zaczęła się bardzo pogarszać.
Niestety, nasze ostatnie opiekunki musiały zrezygnować ze złamanym sercem. Nasz wspólny ostatni miesiąc był najgorszy i najsmutniejszy, właściciel zaczął mówić im, „po co je karmicie”, „i tak je wywiozę”. Zaczęły się kontrole, liczne artykuły o stajni, w której się znajdowałyśmy. Właściciel chwalił się, że nas uratował.
Natomiast, gdy sprawa ucichła sprzedał nas, do miejsca gdzie trafiają niechciane konie. Strach był ogromy. Bałyśmy się, że zostaniemy rozdzielone a jesteśmy nierozłączne.
Przez prawie miesiąc nikt nie wiedział, gdzie się znajdujemy.
Wiele pogłosek mówiło, aby się poddać „że już wywiezione”,„że sprzedane”,„że nie żyjemy”. - ale nie poddali się.
W końcu pojawiłyśmy się na słynnej stronie, gdzie ogłasza się sprzedaż.
Nasze nowe właścicielki poruszyły niebo i ziemię, abyśmy mogły w dalszym ciągu być razem.
UDAŁO SIĘ!
22 marca 2024r Zostałyśmy wykupione i przewiezione do tymczasowej stajni, lecz po dwóch tygodniach została zrealizowana nasza ostatnia przeprowadzka, troszkę bliżej naszych nowych właścicielek.
Mamy się teraz naprawdę dobrze.
Dostajemy regularnie jedzenie, odrazu zostałyśmy odrobaczone i jesteśmy po wizycie kowala.
Ludzie, którzy nas przyjeli z dnia na dzień, czuwają nad nami aby wszystko było dobrze.
Narazie regenerujemy się psychicznie ale wiemy, że wygrałyśmy nowe życie i spokojną starość z ludźmi, których kochamy a oni kochają nas.
Chciałybyśmy podziękować wszystkim, którzy brali udział w zorganizowaniu naszego wykupu, każdemu kto dołożył cegiełkę do tego abyśmy były bezpieczne. To niesamowite, że zaangażowali się ludzie, którzy nawet nas nie znają a postarali się abyśmy mogły być z naszymi właścicielkami.
Dlatego chciałybyśmy prosić każdego, o małą darowiznę, abyśmy mogły wspomóc naszych nowych właścicieli. Wiemy, że jesteśmy już wiekowe i będziemy potrzebować specjalnej opieki.
Chciałybyśmy, aby zebrane pieniądze zostały przeznaczone na wizytę weterynarza, który sprawdzi stan naszego zdrowia, na dodatkowe żywienie dla weteranów oraz na zapewnienie podstawowych potrzeb życiowych.
W końcu doczekałyśmy się wschodów i zachodów słońca podczas spędzania czasu całymi dniami na padokach…
Dziękujemy za każdą oddaną złotówkę!
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Lokalizacja
Skarbonki
Załóż skarbonkęJeszcze nikt nie założył skarbonki na tej zrzutce. Twoja może być pierwsza!