id: 4f2r63

Godne życie dla Koronei i Damiany

Godne życie dla Koronei i Damiany

Nasi użytkownicy założyli 1 158 384 zrzutki i zebrali 1 203 289 212 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Dzień dobry wszystkim, ta zbiórka została stworzona dla dwóch wiekowych, pięknych klaczy Pełnej Krwi Angielskiej. 

Na początku chcielibyśmy przedstawić historią Damiany i Koronei. 


Koronea,Damiana: 

Wszystko zaczęło się w wielkiej stadninie w województwie opolskim, kiedy w 2001r. (Koronea) i 2002r. (Damiana) przyszłyśmy na świat. 


Naszą młodość pamiętamy i wspominamy jako bardzo ambitną, odnosiłyśmy wiele sukcesów w wszelakich wyścigach oraz dałyśmy potomstwo. 

Niestety, nie mogłyśmy zostać w tej stajni i w tym momencie zaczęła się nasza podróż. Zostałyśmy sprzedane do miejsca gdzie skupują niechciane konie i bardzo szybko zostałyśmy odkupione przez kolejną stajnie w której dobre życie zapewniły nam osoby, które nas dzierżawiły. 

Startowałyśmy w zawodach, zdobywałyśmy kolejne sukcesy, które zapisywały się w naszym życiorysie. 

Ale niestety czas leciał, a wraz z nim nasz wiek. Nasze siły zaczęły opadać a nasze potrzeby rosły… sytuacja w obecnej wtedy stajni zaczęła się bardzo pogarszać. 

Niestety, nasze ostatnie opiekunki musiały zrezygnować ze złamanym sercem. Nasz wspólny ostatni miesiąc był najgorszy i najsmutniejszy, właściciel zaczął mówić im, „po co je karmicie”, „i tak je wywiozę”. Zaczęły się kontrole, liczne artykuły o stajni, w której się znajdowałyśmy. Właściciel chwalił się, że nas uratował. 

Natomiast, gdy sprawa ucichła sprzedał nas, do miejsca gdzie trafiają niechciane konie. Strach był ogromy. Bałyśmy się, że zostaniemy rozdzielone a jesteśmy nierozłączne.

Przez prawie miesiąc nikt nie wiedział, gdzie się znajdujemy. 

Wiele pogłosek mówiło, aby się poddać „że już wywiezione”,„że sprzedane”,„że nie żyjemy”. - ale nie poddali się. 

W końcu pojawiłyśmy się na słynnej stronie, gdzie ogłasza się sprzedaż. 

Nasze nowe właścicielki poruszyły niebo i ziemię, abyśmy mogły w dalszym ciągu być razem. 

UDAŁO SIĘ! 

22 marca 2024r Zostałyśmy wykupione i przewiezione do tymczasowej stajni, lecz po dwóch tygodniach została zrealizowana nasza ostatnia przeprowadzka, troszkę bliżej naszych nowych właścicielek. 

Mamy się teraz naprawdę dobrze. 

Dostajemy regularnie jedzenie, odrazu zostałyśmy odrobaczone i jesteśmy po wizycie kowala. 

Ludzie, którzy nas przyjeli z dnia na dzień, czuwają nad nami aby wszystko było dobrze. 

Narazie regenerujemy się psychicznie ale wiemy, że wygrałyśmy nowe życie i spokojną starość z ludźmi, których kochamy a oni kochają nas. 

Chciałybyśmy podziękować wszystkim, którzy brali udział w zorganizowaniu naszego wykupu, każdemu kto dołożył cegiełkę do tego abyśmy były bezpieczne. To niesamowite, że zaangażowali się ludzie, którzy nawet nas nie znają a postarali się abyśmy mogły być z naszymi właścicielkami. 

Dlatego chciałybyśmy prosić każdego, o małą darowiznę, abyśmy mogły wspomóc naszych nowych właścicieli. Wiemy, że jesteśmy już wiekowe i będziemy potrzebować specjalnej opieki. 

Chciałybyśmy, aby zebrane pieniądze zostały przeznaczone na wizytę weterynarza, który sprawdzi stan naszego zdrowia, na dodatkowe żywienie dla weteranów oraz na zapewnienie podstawowych potrzeb życiowych. 

W końcu doczekałyśmy się wschodów i zachodów słońca podczas spędzania czasu całymi dniami na padokach… 


Dziękujemy za każdą oddaną złotówkę!

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Lokalizacja

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Dowiedz się więcej

Jeszcze nikt nie założył skarbonki na tej zrzutce. Twoja może być pierwsza!

Wpłaty 20

MA
Martyna
50 zł
RW
Radek W.
200 zł
KP
Katarzyna Piksa
100 zł
LB
Liliana Babilas
50 zł
D)
Michał ;)
100 zł
PK
Paulina Kubiak
50 zł
AT
Adam Toszek
10 zł
 
Dane ukryte
ukryta
Klaudia
10 zł
MA
Mar
30 zł
Zobacz więcej

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!