Kochani, 

rok temu prosiliśmy Was o pomoc - https://zrzutka.pl/62jbp8

Zakupiliśmy aparat FM. Hubertowi. Uczy się dzięki temu dużo łatwiej i zdobywa pozytywne oceny w szkole.

Za co z serca dziękujemy, rehabilitacja trwa i będzie jeszcze musiała potrwać minimum rok.

Dlaczego tak długo? ktoś może zapytać.

Od zeszłego roku Hubert regularnie uczęszczał do Ośrodka Asto na terapię Neurosensomotoryczną integrującą odruchy metodą dr Masgutovej.

Został zakwalifikowany na wakacyjny turnus rehabilitacyjny, który miał przyspieszyć terapię.

Zajęcia były owocne, potrafił zasnąć podczas terapii. - czyli sukces!

Turnus wakacyjny został opłacony ze środków wcześniej zebranych - za co z serca dziękujemy.

Po wakacyjnym turnusie Hubert wyjechał na swoje wakacje marzeń - Chciał zobaczyć morze - tydzień czasu w Gdyni u przyjaciół.

Radości nie było końca. Widać było przyspieszenie w terapii co dawało nadzieję, że szybko z tego wyjdzie.

Wszyscy się cieszyliśmy, było widać efekty pracy pani terapeutki i naszą systematyczność i walkę o lesze jutro.

Następnie wyjechał nad Jezioro pod opieką innej osoby i tam złamał palca u stopy.

I tutaj zaczęły się schody, przez kilkutygodniowe unieruchomienie nogi, chodzenie o kulach itp. większość wcześniejszej rehabilitacji niestety się wycofała. Powróciły niepoprawne odruchy, zrobiła się asymetria ciała i jeszcze wiele innych problemów po złamaniu. Trzeba było zacząć od początku, nie tyko terapię odruchów ale jeszcze usprawnienie stopy.

Po rozmowie na początku marca z panią terapeutką wiem, że wszystko co się wycofało po wypadku wróciło do momentu z przed złamania. Mamy sukces.

Powrót do wyjścia na prostą trwał 5miesięcy - tyle ile terapia przed złamaniem.

Czyli jesteśmy w punkcie startu i stąd wiemy, że potrzeba roku ponownej rehabilitacji, i kolejnego turnusu rehabilitacyjnego.

I tutaj moja prośba o pomoc.

Sama nie dam rady dalej Huberta rehabilitować, koszty przewyższają moje możliwości finansowe.

Wiele osób które zna Huberta widziało jakie pozytywne efekty przynosi terapia do momentu nieszczęśliwego wypadku.

Hubert lubi chodzić na zajęcia i ćwiczyć, dostał do domu zadania - systematycznie je wykonuje bo wie, że pomagają.

Zaczął sam sięgać po książki i czytać co też jest efektem połączenia rehabilitacji i aparatu FM.

Czeka nas jeszcze walka z ortodoncją, ale to w momencie kiedy dostaniemy zielone światło od Terapeuty i Ortodonty bo wszystko jest od siebie zależne.

Rok rehabilitacji to ok 8 tys. (jeśli cena za zajęcia ponownie nie wzrośnie), Turnus rehabilitacyjny wakacyjny to około 4 tys.

Wierzę, że Hubert wyjdzie z tego, tylko potrzeba czasu, a Młody Człowiek zdobędzie świat i będziemy o nim jeszcze słyszeć.

Jak mogę prosić Cię o pomoc to z serca dziękuję, a ja obiecuję modlitwę.

Ewa