Jestem siostra cioteczna potrzebującej samotnej mamy, ktora q styczniu musi opuścić dom samotnej matki w Zielonce. Zostaje bez dachu nad głową, bez żadnych rzeczy potrzebnych do nor.alnego funkcjonowania jej i dziecku. Dziewczynka Gabrysia ma 2,5 roczku. Propozycja pan z DSM jest taka aby oddala ona coreczke do rodziny zastępczej a sama stanęła na nogi ? Pytam teraz czy rozdzielenie matki z dzieckiem i pozostawienie jej na ulicy w obcym miescie to jest pomoc ????? Nie pozwolimy na rozdzielenie dziewczyn. Chcemy je sprowadzić do miasta rodzinnego czyli Plonska gdzie ma dalsza rodzinę i znajomych którzy pomogą im stanac na nogi. Potrzebujemy finansów na wy ajecie im mieszkania (kawalerki) opieka dla malej jest załatwiona do czasu aż nie dostanie się do przedszkola zeby mama mogla spokojnie iść do pracy. Oprócz finansow potrzebujemy tak naprawdę wszystkiego. Ubran, poscieli, artykułów kuchennych, produktów chemicznych, kosmetycznych. Dziewczyny nie maja NIC. Dlatego zwracamy się do ludzi o dobrym sercu o jakakolwiek pomoc.