1906 w pięćdziesięciu obrazkach
1906 w pięćdziesięciu obrazkach
Nasi użytkownicy założyli 1 231 891 zrzutek i zebrali 1 365 379 174 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Książka 1906 jest pośrednio efektem mrocznych czasów pandemii, kiedy każdy z nas, zamknięty w swoich czterech ścianach na swój sposób próbował nie zwariować. Pretekst do narracji stanowi 50 obrazków opartych głównie na pocztówkach z epoki. Sama książka wizualnie ma przypominać publikację z epoki. Największe koszta wiążą się oczywiście z wykonaniem obrazków. „Dzieło” nie będzie przeznaczone do sprzedaży – egzemplarze otrzymają sponsorzy i (ewentualnie) zainteresowane instytucje, więc nakład będzie raczej minimalny. Przypominam, że każdy sponsor „Tak było”, który jeszcze nie otrzymał tej pozycji może się do mnie zgłosić po odbiór. Zamieszczam jeden z 50 odcinków wraz ze zdjęciem z epoki, które zamieni się w rysunek.
Obrazek dwudziesty piąty
Liturgia się właśnie skończyła i cerkiew przy Instytucie dla
Szlachetnie Urodzonych Panien imienia Imperatora Mikołaja Pierwszego zamykała już swe podwoje*. Teraz wszyscy zgromadzeni notable czekali na uroczysty obiad. W jednym miejscu spotkali się miejski generał – gubernator, dowódcy 16 dywizji piechoty, 4 dywizji kawalerii, dowódcy pułków piechoty i dragonów, naczelnik żandarmerii, prokurator okręgowy. Dierkaczow, wyczerpany dotychczasowymi obowiązkami policyjnymi i religijnymi (a jakże) miał już serdecznie dość tej „duszpasterskiej wizyty” łatającej jakieś niezrozumiałe raskoły wewnątrz rosyjskiej cerkwi – matki. Zdążył jeszcze pomyśleć, że jedna większa bomba zmiotłaby cały system zarządzania miastem i dowodzenia garnizonem, kiedy policjant u drzwi nerwowo pomachał w jego stronę. Chwycił szablę w dłoń, żeby nie pobrzękiwaniem nie zwróciła na niego uwagi i dyskretnie podszedł w stronę drzwi. Akurat do auli wchodził władyka wraz ze swoim układem planet w postaci rozlicznych rabów Bożych.
-Co jest, Kapustin? - Dierkaczow wiedział, że jeśli akurat Kapustin odważył się mu przeszkodzić, to sprawa musi być istotna.
-Wasze błagarodie, patrol 64 pułku robi burdy na kramach przy Placu Bazarnym, czerń się dookoła zbiera! Pogrom idzie!
-Dobra, jadę tam. Jest dorożka na dole?
-Jest, wasze błagarodie! Ale jak to tak, wy sami, wasze błagarodie, bez ludzi?
-Nie ma czasu Kapustin, pilnujcie tu dobrze wszystkich!
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!