Witam wszystkich, mam na imię Wanda.

Moim marzeniem było otworzenie własnego sklepu odzieżowego i mieć własną firmę.

Kiedy to marzenie udało się spełnić, początki po otwarciu sklepu były piękne, byli klienci, sprzedaż fajnie szła, klienci pytali się kiedy będzie coś nowego, kiedy nowa dostawa itp. Ja mając na uwadze dbanie o klienta aby nie uciekł do konkurencji starałam się aby wybór w towarze był na sklepie.

Z upływem czasu zauważyłam że mniej przychodzi klientów, powodem tego była zamknięta główna droga i co za tym idzie, był zorganizowany objazd który pomijał sklepy między innymi mój.

Mój sklep również bazował na klientach ze sklepu spożywczego do którego był bardzo duży darmowy parking.

Z tygodnia na tydzień było coraz gorzej, ale żyłam nadzieją że droga zostanie wkrótce otwarta i że klienci wrócą. Niestety tak się nie stało.

Zostałam zmuszona do zamknięcia sklepu i zostałam z kredytami i długiem po sklepie.

Towaru w całości nie mogę sprzedać jednej osobie gdyż to już nie te czasy gdzie było to możliwe i ludzie chętnie po likwidacji sklepu odkupowali towar.

Udało mi się otworzyć w listopadzie sklep internetowy, w którym na chwilę obecną sprzedałam tylko 4 rzeczy. Na TikToku prowadzę lajwy, ciężko jest cokolwiek sprzedać, gdyż wszystkiego jest pod dostatkiem w dodatku na tik toku trzeba być odpornym na hejt. Lajvy na FB to już przeżytek, poza tym FB ograniczył zasięgi a ludzie nie chcą mieć włączonych powiadomień dotyczących lajwów.

Dług muszę spłacić jak najszybciej gdyż nie chcę mieć dodatkowych kłopotów gdyż bank w każdej chwili może wypowiedzieć umowę kredytową co za tym idzie będzie żądać spłaty w całości.

Obecnie pracując nie jestem w stanie spłacić tego długu, jestem bezsilna.

Jestem również rękodzielnikiem, tworzę wzory amigurumi na szydełko.

Oferuję swoje produkty ręcznie wykonane na szydełku.

Proszę o wsparcie jakie możecie mi udzielić, liczę na pomoc ludzi o dobrym sercu którzy rozumieją ludzkie kłopoty.

Każdej osobie pięknie dziękuję za wsparcie.