Kochani,

Nasza koleżanka z pracy od ponad 2 miesięcy jest w swoim domu rodzinnym gdzie opiekuje się ciężko chorą mamą (obecnie jest w szpitalu), bratem (stan się poprawił na tyle by wrócił do domu) i babcią (w domu). Z tego, co mi wiadomo Anastazja jest na urlopie bezpłatnym bo jej płatny urlop się już skończył, a stan zdrowia Mamy się nie poprawił, (czeka ją jeszcze dalsze kosztowne leczenie). Nie może ona na chwile obecną wrócić do pracy. Powinna być na zasiłku, ale niestety zatrudniona jest w Polsce a mama,brat i babcia są na Ukrainie i nie ma możliwości złożyć odpowiednich wniosków o pomoc.

Jej brat był jedynym żywicielem rodziny (ma żonę i córeczkę) nie jest jeszcze na tyle zdrowy by wrócić do pracy. Tym samym ich sytuacja finansowa jest bardzo ciężka. Brakuje środków na podstawowe potrzeby utrzymania rodziny, leczenia i doszły koszty pobytu w szpitalu i operacji.

Ani Anastazja ani Dima nie wiedzą o tej zbiórce i prawdopodobnie sami nie ośmieliliby się o nią prosić, dlatego razem z naszą firmą wpadliśmy na pomysł pomocy Anastazji, Dimie i ich rodzinie.

Kochani, w nas siła! Prosimy o Wasze wsparcie, każda złotówka ma znaczenie.