Pomoc na terenie Ukrainy
Pomoc na terenie Ukrainy
Nasi użytkownicy założyli 1 222 590 zrzutek i zebrali 1 338 876 678 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Cześć!
Dziękuję, że odwiedziłeś stronę mojej zbiórki. Skoro już tu jesteś, przeczytaj kilka słów o mnie, dlaczego założyłem zrzutkę i jaki jest jej cel. Mam nadzieję, że również Ty będziesz chciał mnie wesprzeć i dołożyć cegiełkę do tego co robię dla naszych sąsiadów❤️
Nazywam się Mikołaj Towalski i jestem trzydziestolatkiem z Warszawy. Na co dzień pracuję w swoim biznesie. Zawsze starałem się pomagać innym w potrzebie, dlatego gdy wybuchła wojna w Ukrainie i zaczęły się migracje jej obywateli długo się nie zastanawiałem. W moment udało mi się wypożyczyć samochód, zebrać najpotrzebniejsze rzeczy i wyruszyć za granicę aby ratować tych ludzi. Po pierwszej trasie wróciłem do Polski z pełnym busem ludzi i zwierząt, już wtedy, obserwując dalej co się dzieje i jak nasi ukraińscy przyjaciele walczą za swoją ojczyznę, wiedziałem, że muszę ich wesprzeć. Zacząłem zbierać sprzęt dla osób walczących - kaski, kamizelki. Znów - chwila moment - cały bus przepełniony darami - udało się! Wyruszyłem w kolejną trasę, tym razem do Lwowa. Cały sprzęt przekazałem, dostałem pryczę, przespałem się, wracając oczywiście zabrałem ze sobą ludzi i zwierzęta, aby wywieźć ich z Ukrainy… to nie był koniec - kolejna trasa, kolejna zbiórka, kilo kanapek i innego jedzenia, tym razem kierunek był inny - Winnica. Po drodze zobaczyłem dwie starsze kobiety około 90tki, nie chciały wyjeżdżać ze swojego kraju, nosiły drewno na opał i ledwo żyły, zatrzymałem się, dałem im wszystkie kanapki, pomogłem z drewnem… popłakały się.
Jadę dalej, nagle starszy piesek wbiegł mi pod samochód, na szczęście szybko go zauważyłem, zabrałem go (jest już w trakcie leczenia i ma wspaniałą opiekę w Polsce).
To co widzę będąc tam na miejscu nie da się opisać słowami… po prostu żadna pisana czy opowiedziana historia tego nie odda. Wdzięczność tych ludzi, którzy widzą w Tobie jakąkolwiek nadzieję, jest niesamowita. Nie mogę ich zostawić, zacząłem swoją akcję i nie chcę jej kończyć, jednak nadszedł właśnie ten moment, kiedy muszę poprosić Was o wsparcie. Niestety bus który pożyczyłem nie jest w najlepszym stanie, rozpada się, potrzebuję funduszy aby go naprawić lub najlepiej wymienić na nowszy (ok. 2000zł), potrzebuję również mieć na paliwo, które jak wiemy jest teraz niestety bardzo drogie, a trasę robię dzień w dzień… sam już nie wyrabiam się finansowo dlatego bardzo Was proszę, wesprzyjcie moją zbiórkę i pomóżcie mi w dalszym niesieniu pomocy ludziom, którzy zostali tam na miejscu lub potrzebują transportu na granicę. Wiem, że takich zbiórek jak moja jest teraz mnóstwo, jednak będzie mi niezmiernie miło, jak na tej też się na chwile zatrzymacie i wspomożecie mnie nawet najmniejszą cegiełką. Jeżeli zdecydujecie się pomóc, możecie zaobserwować mój profil na instagramie i śledzić tam jak dzięki Wam będę pomagać dalej.
Dziękuję, że poświęciłeś czas na przeczytanie mojej historii. Mam nadzieję, że dzięki Tobie moja pomoc wywoła uśmiech jeszcze na wielu twarzach!
Miki
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Szerokiej drogi i czystego nieba :)
na pohybel putlerowi!
Slava Ukraini
Jebać Putina skurwysyna
brawo Miki, czapki z głów