id: 4gd3rz

Pomóżmy mojej mamie - straciła męża, a teraz może stracić dom

Pomóżmy mojej mamie - straciła męża, a teraz może stracić dom

Nasi użytkownicy założyli 1 225 858 zrzutek i zebrali 1 347 316 941 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności2

  • Bardzo dziękujemy ❤❤❤❤❤❤ Dzięki Waszej pomocy spłaciliśmy kolejne zobowiązania. Problemy mojej mamy oczywiście jeszcze się nie skończyły, ale zebrane do tej pory pieniądze pozwoliły jej wstępnie opanować sytuację i zyskać czas na szukanie rozwiązań. Jeszcze raz dziękujemy.

    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.

Opis zrzutki

Celem tej zbiórki jest zebranie środków na pokrycie zobowiązań wynikających z pandemii. 


Pozwólcie, że opowiem o mojej mamie


Ma na imię Agnieszka. Zawsze była bardzo pogodną i optymistycznie nastawioną do życia osobą. Z mężem, czyli moim tatą, tworzyli szczęśliwe małżeństwo przez 26 lat. Wszystko robili razem, byli zgranym teamem i prawdziwymi przyjaciółmi. Od kiedy pamiętam rodzice byli zaangażowani w niesienie pomocy innym, nawet w resocjalizację więźniów osadzonych w zakładach karnych. Niestety, wraz z nadejściem pandemii pojawiły się ogromne problemy. 


qa2ffe6f9e0151ff.jpeg


Co się wydarzyło?


Moi rodzice od kilku lat prowadzili mały sklepik spożywczo-warzywniczy. Udało im się go otworzyć po wielu staraniach i cieszyli się, że będą mogli spokojnie zarobić na utrzymanie. Nie chcieli wiele, po prostu aby móc spokojnie żyć i cieszyć się rodziną. W ich sklepiku zaopatrywali się przede wszystkim pacjenci przychodni, petenci i pracownicy sąsiadujących ze sklepem banków, urzędów i innych instytucji.


rb47ce23ebae5c67.jpeg


Biznes jakoś się kręcił, jednak nastała wiosna 2020 roku i wszystko zmieniła. Wraz z wybuchem pandemii i wprowadzeniu obostrzeń ruch w sklepiku był coraz mniejszy – zamknięto przychodnię, pracownicy różnych instytucji zostali skierowani do pracy zdalnej, a wiele firm w okolicy przestało działać. W związku z tym klientów w sklepie było niewielu. Jednak moi rodzice wierzyli, że pandemia szybko się skończy i wszystko wróci do normalności. Niestety w listopadzie całą naszą rodzinę spotkała tragedia. Wszyscy zachorowaliśmy na Covid-19. Mój kochany tatuś niestety przegrał ciężką walkę z tą paskudną chorobą. Zmarł w wieku zaledwie 49 lat. Nagła utrata męża, ojca i przyjaciela była dla mojej mamy oraz naszej rodziny strasznym ciosem. Każdy kto stracił bliską osobę z pewnością zrozumie z jakim bólem i stratą musieliśmy i nadal musimy się mierzyć.


Od tamtego tragicznego momentu prowadzenie sklepiku spadło na barki mojej mamy. Starałam się ją wspierać jednak pandemia nie odpuszczała i prowadzenie działalności było bardzo trudne. Pomoc ze strony Państwa obejmowała inne branże niż działalność mojej mamy, pomimo że skutki pandemii odczuwała bardzo dotkliwie. Mama była jednak pewna, że lada chwila pandemia minie - trzeba zacisnąć zęby i jakoś przetrzymać ten czas. Niestety sklepik nie przynosił dochodów, a wręcz generował co miesiąc duże koszty. Mama kolejnymi kredytami starała się pokryć zobowiązania, ale okazało się to workiem bez dna. Moja mama popadła w ogromne problemy finansowe. Wraz z końcem listopada sklep zostanie zamknięty, co również generuje dodatkowe koszty. 


Jaki cel zbiórki?


Mama chciała ratować sklepik wszelkimi sposobami – wierzyła, że tego chciałby jej mąż. Niestety sama nie była w stanie tego zrobić. Zobowiązania sklepu u różnych dostawców, banków i instytucji wynoszą obecnie 180 000. Dla naszej rodziny jest to ogromna kwota. Stanęliśmy pod ścianą. W tym momencie mama może stracić nawet mieszkanie. Dlatego chciałam poprosić Was o pomoc. Razem możemy jej pomóc. Wierzę, że są ludzie, którzy zrozumieją tą sytuację. 


Każda złotówka jest na wagę złota. Prosimy także o udostępnianie tej zbiórki. Im więcej osób się o niej dowie, tym większe szanse ma moja mama. 


Bardzo, bardzo dziękujemy za każdą pomoc!!!

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 255

preloader

Komentarze 13

 
2500 znaków