EDIT: dziękujemy wszystkim za pomoc, za wpłaty, za zaangażowanie! ♥️ jesteśmy już po TK, wykluczono jedna z gorszych opcji jaką jest "powiększony przełyk" ale problem dalej nie ustąpił. Zostaliśmy skierowani na badanie endoskopii z ewentualnym pobraniem wymazu z płuc, ponieważ kotek od zawsze ma problem z katarem i co za tym idzie, z oddychaniem.

Nie mozemy czekac ! Pilnie potrzebne są pieniążki na tomografię głowy i klatki piersiowej! We wtorek 24.01 u małego zaczęły się wymioty. Dostał lek przeciwwymiotny i zalecenie, że jeśli nie przejdzie przez noc to trzeba pojechać na badania. Niestety objawy nie ustąpiły. Po wielu badaniach, krew, usg, rentgen i na koniec rentgen z kontrastem okazało się, że ma "przełyk olbrzymi". Jest to "worek", który utworzył się w przełyku, na skutek zahamowania motoryki przełyku. 

Kotek od wtorku nie je, jest na kroplówkach. Konieczna jest jak najszybsza dalsza diagnostyka. Dodatkowo podejrzewają u niego polipa noso-gardzieli. Koszt badania TK w Szpitalu Weterynaryjnym w Gdańsku to 1800 zł + 150zl za samą wizytę. Po tym będzie można ustalić dalsze kroki oraz leczenie, które również zapewne będzie bardzo kosztowne. Ostatnie dni od wtorku był to koszt prawie 1500 zł (kroplówki, antybiotyki, badania, prześwietlenia). W załączeniu umieszczam dokumenty oraz paragony, niestety nie pomyślałam od początku zeby zbierać wszystkie.

Pieniążki musimy uzbierać jak najszybciej, każdy dzień zwłoki osłabia malucha. :(