Starość... smutna i zła, samotna... ślepota, głuchota, starte zęby, zwyrodnienia, odleżyny... ból... :( Co czekało na tego psiaka w miejscu, w którym go dzisiaj zastaliśmy? Chyba tylko jedno... :( Wrócił z nami. Tak, to nasz kolejny podopieczny. Dzisiaj mieliśmy na pace tylko dwa miejsca, a psów czekających na naszą pomoc kilka... Musieliśmy wybierać. Ale wrócimy. Jutro. Wybraliśmy jego, bo... tak nam podpowiedziało serce :( Podpowiedziało nam, że to on czekał na nas już wystarczająco długo, a czasu pozostało mu niewiele... :( Że to on przez wszystkie lata na łańcuchu, oczekiwał nie wiadomo czego... w beznadziejności... i to on zasługuje na jeszcze coś... :( Nie przywrócimy mu straconych lat, jego młodości którą tak spędził, lat które przeminęły... On nie miał spacerów, nie miał nawet namiastki tego, co mają codziennie nasze psy... :( Jego cały świat kończył się z długością tego łańcucha i tak uciekło wiele lat... Kiedyś był młody, łańcuch napinał się na całej długości, a on marzył o tym co jest dalej, patrzył z nadzieją w dal i czekał... z biegiem lat nadzieja zgasła i został stary, samotny pies :( Bez nadziei już na cokolwiek... Zawinił jak zawsze człowiek, którego horyzonty myślowe nie sięgały dalej od tego łańcucha. Ale czasu nie cofniemy, choćbyśmy bardzo chcieli... :( Dzisiaj zabraliśmy tego psiego dziadka. Nie zmienimy jego życia, bo to życie już prawie przeminęło... Nie pokażemy mu świata, bo on już nie wiele zobaczy... i nie pójdzie zbyt daleko... :( Możemy mu tylko obiecać aby na ostatniej prostej jego życia otrzymał chociaż trochę miłości i troski... i aby za jakiś czas za Tęczowy Most odszedł godnie, kochany... bez łańcucha na szyi :( Dlatego dzisiaj zapadła decyzja, że do Szczecina wracamy z nim. Wspólnie z dziewczynami z Przychodni TOZ zrobimy wszystko, aby maksymalnie zwiększyć komfort jego życia. Ale poszukujemy również osoby z misją - osoby, która zdecyduje się otoczyć opieką dziadziusia teraz, kiedy on tego najbardziej potrzebuje i teraz, kiedy możemy ukraść dla niego jeszcze trochę normalności, miłości, opieki i troski... Teraz, bo za chwilę może być za późno... :( Jego czas ucieka... :( Psiak dożywotnio pozostanie naszym podopiecznym i zapewnimy wszelkie możliwe wsparcie osobie, która zdecydowałaby się otoczyć go opieką. Prosimy, bo czujemy, że czas ucieka nieubłaganie... :( Jeżeli ktokolwiek mógłby nas wspomóc w inny sposób - również będziemy bardzo wdzięczni. Na pewno przyda się dobra jakościowo karma dla seniorów TYLKO MOKRA (z uwagi na braki w uzębieniu), np.: https://www.zooplus.pl/…/karma_dl…/rocco/rocco_senior/222681 Karmę można dostarczyć bezpośrednio do nas w godzinach otwarcia albo wysłać na adres: TOZ Szczecin, ul. Beyzyma 17, 70-391 Szczecin www.toz.szczecin.pl/kontakt Będziemy również wdzięczni za wsparcie w leczeniu (zaćma, leki na stawy, leki przeciwbólowe, badanie krwi, suplementy diety) oraz wsparcie w zakupie karmy mokrej, której aktualnie dla seniorów nie mamy :( Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Polsce Oddział w Szczecinie ul. Beyzyma 17, 70-391 Szczecin PKO: 63 1020 4795 0000 9402 0103 5419 "dla dziadka" Najpilniejszy jest jednak dom tymczasowy/stały... i o to prosimy najbardziej... :(