id: 4kvjzk

Uwolnij mnie z mojego ciała! - zbiórka na rehabilitację po wypadku

Uwolnij mnie z mojego ciała! - zbiórka na rehabilitację po wypadku

Nasi użytkownicy założyli 1 226 829 zrzutek i zebrali 1 350 018 521 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Drodzy ludzie o wielkich sercach!

Nazywam się Izabela Filipiuk, i chciałabym prosić o pomoc finansową dla mojego brata Witolda.


Mówi się, że nadzieja matką głupich, ale dopóki jest choć cień nadziei, że Witold wydobrzeje, dopóty będę o Niego walczyć!

30 marca tego roku, w wyniku nieprzemyślanych decyzji i problemów emocjonalnych, mój brat uległ bardzo ciężkiemu wypadkowi. Od momentu wypadku Witold przebywał w trzech różnych szpitalach, w których to przeszedł operacje biodra, nogi czy dwukrotną operację płuc. Miesiąc utrzymywany był w stanie śpiączki farmakologicznej. Najcięższym urazem jednak jest uszkodzenie centralnej części mózgu.


fb0fa072633e244b.jpeg

5 maja br. Witold został przeniesiony do Olkuskiego hospicjum, z dala od przyjaciół, bo rodziną jestem tylko ja. Sama przebywam za granicą i nie mam możliwości, by otoczyć go samodzielnie troską i opieką, co łamie mi serce. Bardzo zależy mi na tym, by umieścić Witolda w ośrodku rehabilitacyjnym lub zapewnić mu możliwość prywatnej codziennej, rehabilitacji, by choć odrobinę przywrócić mu sprawność, natomiast wiąże się to z ogromnymi kosztami.



Niełatwa jest również sytuacja prawna, bowiem ubiegam się o ubezwłasnowolnienie Witolda. Niezbędne będą również koszty związane z opieką prawnika.

Ilość trudności i decyzji do podjęcia sprawiły, że grunt sypie mi się pod nogami, ale dla swojego Braciszka jestem w stanie zrobić dużo i jeszcze więcej! Mamy tylko siebie na świecie, nie mogę Go stracić! 😔



Choć lekarze w szpitalach sugerowali, że Witold nie wykazuje żadnych reakcji na bodźce z zewnątrz, obecni opiekunowie nie są tak surowi w swoich werdyktach. Przyjaciele, którzy odwiedzają Witolda w placówce również mieli poczucie, że płynąca po policzku łza, czy zawodzenie były reakcjami na ich obecność. Tak, jakby Witold był zamknięty we własnym ciele, choć z całych sił próbuje się przedostać powrotem do nas. 😔


qfa74c849865275c.jpegNa kilka miesięcy przed wypadkiem, Witold podupadł na zdrowiu. Wcześniej jednak był osobą, na której można było polegać, pełen pasji i radości. Uwielbialiśmy rozmawiać ze sobą godzinami przez telefon, kochałam go karmić moimi daniami, a on zajadał ze smakiem!

Uwielbiał również Dodę, do tego stopnia, że wylicytował w ramach WOŚP kolację z Nią pomagając podopiecznym fundacji.


Uwielbiał pomagać, a teraz sam potrzebuje tej pomocy.

Nie bądź obojętny, proszę, pomóż mi odzyskać Witolda.


Siostra Iza

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 75

 
Dorota
 
Monika Kluk
100 zł
 
Kasia
20 zł
 
Martyna
15 zł
 
Dane ukryte
10 zł
 
Justyna
20 zł
 
Dane ukryte
5 zł
 
Dane ukryte
20 zł
 
Dane ukryte
20 zł
 
Michał
100 zł
Zobacz więcej

Komentarze 3

 
2500 znaków