Dymek zbiera na odzyskanie zdrowia i szansę na zwykłe psie życie
Dymek zbiera na odzyskanie zdrowia i szansę na zwykłe psie życie
Nasi użytkownicy założyli 1 221 851 zrzutek i zebrali 1 336 478 368 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Podsumowanie wydatków:
320 zł - wizyta wet. po interwencji: rozszerzone badanie krwi, badanie kału, leki, USG
735 zł (258 + 217 + 210 + 50) wizyty i leki oklulistyczne
235 zł - rtg płuc + leki
270 zł - echo serca
1309 zł - bronchoskopia i gastroskopia
W sumie 2869 zł
Robienie porządku z ząbkami Dymka na razie odkładamy na czas nieokreślony... :(
7.03.22
Na Dymka czeka już dom adopcyjny, a niestety kaszel z odruchem wymiotnym znowu się nasilił :( Musimy wdrożyć droższą diagnostykę :( Dymek ma wykonaną bronchoskopię i gastroskopię. Czekamy na wynik wymazu.
21.02.22
Kontrola okulistyczna po dwóch tygodniach podawania leków - ciśnienie w gałkach ocznych jest w końcu w normie! Oczka wyglądają dużo lepiej i na pewno już nie bolą, kolejna kontrola będzie potrzebna dopiero za 2 miesiące.
Kaszel już prawie zwalczony - jeszcze podajemy antybiotyk i steryd, ale jest duuuuużo lepiej. Wynik echa serca pozwala na zrobienie porządku z popsutymi ząbkami, jak tylko odstawimy leki sterydowe.
16.02.22
Niestety kaszel się znowu nasilił. Kolejna wizyta u dr Zwińczaka - rtg płuc na szczęście nie wykazało niepokojących zmian, wdrażamy kolejny antybiotyk i dodatkowo lek sterydowy.
7.02.22
7.02.22
Wizyta u dr Mazur w Retinie. Przejrzała zaćma i jaskra w obu gałkach ocznych :(
Kolejne kropelki do oczu - łącznie 8 zakraplań dziennie. Operacja nie ma sensu. Albo leki zatrzymają postęp jaskry i zlikwidują ból albo trzeba bedzie usuwać oko / oczy.
Musimy też zadbać o zęby Dymka, które są w koszmarnym stanie a wczesniej zrobić echo serca.
Góra wydatków niestety rośnie, musimy podnieść kwotę zrzutki :(
Z dobrych wieści: trzustka w porządku!
-----------------------------------------------------
4.02.22
Niestety po dzisiejszej wizycie u dr Zwinczaka w klinice Arka nie mamy dobrych wieści, jeśli chodzi o oczy Dymka - na obu bardzo zaawansowana zaćma, w prawym dodatkowo jaskra. W poniedziałek jedziemy na konsultację do Retiny, żeby sprawdzić jak wyglądają szanse Dymka na uratowanie prawego oka i być może odzyskanie częściowego widzenia w lewym... A na razie zakraplamy dwoma rodzajami kropelek, żeby uwolnić go od bólu i dyskomfortu.
-----------------------------------------------------
3.02.22
Wyniki krwi na szczęście niezłe, w kale brak giardii i kokcydiów, czego bardzo się obawialiśmy. Ale Dymek napędził nam stracha, bo ponad tydzień walczył z atakami kaszlu i wymiotami :( Na szczęście już jest dobrze! Zadziałał antybiotyk, powrócił apetyt i w Dymeczka wstąpiło nowe życie! :) Jeszcze czekamy na wyniki badań trzustki i konsultację okulistyczną, ale jesteśmy dobrej myśli!
-------------------------------------------------------------------------------------------
21.01.22
Niemal każda nasza interwencja to bolesne zderzenie z rzeczywistością, o której chyba mało kto wie lub mało kto pamięta: nędza, alkohol, brud, choroby psychiczne, przemoc... Ludzie, którzy żyją w szokująco złych warunkach otrzymując jakąś tam pomoc od państwa. I uwikłane w ten koszmar zwierzęta, które często nie doczekują żadnej pomocy, jeśli na ich drodze nie pojawi się Anioł Stróż w postaci nie dotkniętego znieczulicą człowieka o dobrym sercu... 😢
Dymek miał szczęście - pomoc przyszła do niego w ostatniej chwili. To małe kruche niewidome stworzenie nie byłoby w stanie już długo egzystować w ten sposób. Widok tej kuleczki brudnego futra złamał nam serca... "Legowisko" w starym betonowym, śmierdzącym korycie lub na gołej ziemi pod deską opartą o ścianę, rozmoczony gnijący chleb w zardzewiałych, oblepionych brudem garnkach, wszechobecna wilgoć, potworny smród, zimno - tak wyglądało jego dotychczasowe życie. Niewiele z tego widać na zdjęciach, bo w takim nieopisanie odrażającym miejscu cieżko jest zachować zimną krew i pamiętać o dokumentacji.
>>>> NA CO ZBIERAMY? <<<<
Psiak jest niewidomy. Potrzebuje konsultacji u okulisty, żeby sprawdzić czy zmiany w jego oczach nie są bolesne i czy nie wymagają podawania leków. W tym momenciel leczymy zapalenie górnych dróg oddechowych - Dymek ma uporczywy nieładny kaszel. Na pewno po tych strasznych warunkach będzie wymagał kilkukrotnego odrobaczania. Nie ma oczywiście żadnych szczepień. Ma ząbki w opłakanym stanie, potrzebna będzie najprawdopodobniej sanacja, a wcześniej szczegółowe badanie krwi i echo serca. Czeka go pełna diagnostyka, która nie będzie tania. Robimy zbiórkę na 1000zł, ale przy takiej kupce nieszczęścia to jest kwota "na dzień dobry", modlimy się, żeby nie było potrzebne poważniejsze specjalistyczne leczenie.
Dymek od razu z interwencji pojechał do groomera, gdzie został uwolniony od pierwszej warstwy wieloletniego brudu i masy kołtunów posklejanych odchodami i błotem. Nazwałyśmy go Dymek, bo był cały przesiąknięty zapachem dymu i pokryty sadzą - w tym strasznym miejscu na domiar innych nieszczęść niedawno był pożar.
Nie widziałyśmy chyba jeszcze psa w tak opłakanym stanie.😟
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!