W KOTONIE zawsze mogliśmy się zrelaksować, uspokoić i spędzić dobrze czas. Komentarze i słowa wsparcia jakie od Was płyną są dla nas Wielką Radością i dają nadzieję, że wszystko wróci do normy. Niestety nasza Oaza Relaksu jest zagrożona. Szyjemy maseczki, sprzedajemy charytatywne kalendarze, promujemy kocią adopcję żeby się w jakikolwiek sposób utrzymać, ale to niestety za mało. Ciągle szukamy innych źródeł dochodu w tym trudnym okresie.

Abyśmy mogli nadal czynić dobro i promować otwartość potrzebujemy miejsca. Miejsca, które stworzyliście z nami przez ostatnie ponad trzy lata.

Miejsca, w którym Koty czują się swobodnie, a ludzie im służą ;)

Miejsca z którego przez wielkie okna płynie pozytywna energia na całe miasto :)

Będziemy z Wami nadal w kontakcie, zobaczycie regularnie nadawane streamy z kawiarni. Henryk, Franciszek, Kazik i Dyzio są zadbani i zaopiekowani jak zawsze, lecz tęsknią do głasków, których nigdy im nie szczędziliście. Otworzymy się tak szybko jak to tylko będzie możliwe. Pomóżcie nam przetrwać.