Fundacja „Zostanę Ironmanem, albo chociaż pół” to inicjatywa stworzona, by realizować marzenia sportowców z zespołem Downa. Pomysłodawcą był Jarosław Matusiewicz, a pierwszym podopiecznym został jego syn, Bartek - triathlonista, który jako pierwszy Polak z niepełnosprawnością intelektualną zaliczył dystans olimpijski w limicie czasowym. Nazwa fundacji to nawiązanie do jego wielkiego marzenia i celu, czyli królewskiego Ironman - 3,86 km pływania, 180,2 km jazdy na rowerze i 42,195 km biegu.

Na wsparcie mogą też liczyć Agnieszka Bauer i Dominik Ulatowski. Oboje uwielbiają sport, a zwłaszcza narciarstwo, konkurencje biegowe i lekkoatletykę.

Agnieszka, Bartek i Dominik to reprezentanci Polski w imprezach międzynarodowych wśród osób z niepełnosprawnością intelektualną. Mają na koncie medale Mistrzostw Polski, Europy i Świata zdobyte na basenie, stoku i stadionie lekkoatletycznym. Każdego dnia wkładają całe swoje serce w treningi, by realizować sportową pasję. To trudne - Zespół Downa czy też Trisomia 21 mocno wpływa na ich sprawność ruchową i czucie głębokie mięśni. Aby startować, konieczne są regularne ćwiczenia pod okiem specjalistów.

Celem działania fundacji jest wsparcie w realizacji sportowych marzeń osób niepełnosprawnych intelektualnie. Chcemy pomagać w startach osobom z niepełnosprawnością, tworzyć dla nich dogodne warunki do treningów oraz zapewniać najlepszy sprzęt.

Zawodnicy fundacji marzą o kolejnych występach w triathlonie i na mistrzostwach świata. 18 sierpnia w Białymstoku ponownie zorganizowaliśmy Integracyjne Mistrzostwa Polski Sztafet, w których nasi zawodnicy połączyli siły ze znanymi sportowcami i przyjaciółmi fundacji. Chcemy umożliwić Agnieszce, Bartkowi i Dominikowi możliwość wyjazdów i startów w imprezach w całej Europie.

Zwracamy się z prośbą o wsparcie naszej działalności. Każda złotówka przybliża nas do celu, jakim są marzenia Dominika i Agnieszki, a także Bartka, który walczy, by przebiec królewski dystans i zostać Ironmanem. No… albo chociaż pół 😁