Druk książeczki "Mama czuje". Czujesz to? Dorzuć się :)
Druk książeczki "Mama czuje". Czujesz to? Dorzuć się :)
Nasi użytkownicy założyli 1 226 310 zrzutek i zebrali 1 348 435 377 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Cześć! Mam na imię Wiktoria i chciałabym Cię prosić o wsparcie w wydaniu książeczki dla małych dzieci i mam “Mama czuje”.
Od prawie dwóch lat jestem przeszczęśliwą mamą małego Władzia. Czy to oznacza, że chodzę cały czas uśmiechnięta? Nie. Z momentem porodu nie przestałam odczuwać gniewu, smutku, zmartwienia… Mam raczej wrażenie, że wszystkie emocje odczuwam dużo, dużo mocniej, ale paradoksalnie trudniej jest mi się do tego przyznać i wypowiedzieć na głos: jestem wkurzona/chce mi się płakać/ależ jestem szczęśliwa! I zamiast nazwać rzeczy po imieniu, powiedzieć: ,,Synu, to nie Twoja wina, że mam zły humor. Jestem po prostu bardzo zmęczona.”, wypieram to i nieświadomie przelewam całą frustrację na malucha.
Znasz to? Więc powiem Ci coś jeszcze. Te małe istoty podświadomie czują i odbijają nasze uczucia jak czyste zwierciadło, nakręcając tym samym spiralę śmiechu lub rozpaczy. Ich zachowanie zmienia się pod wpływem tych emocji, mimo, że próbujemy je przed nimi ukryć, zgrywając wiecznie uśmiechniętą mamę-supermenkę.
Po jednej z takich trudnych dla mnie sytuacji powstał w mojej głowie tekst do książeczki "Mama czuje". Jej prosta treść wprowadza maluchy w świat emocji mamy, a tym samym, ich własnych. Uczy ich empatycznych zachowań wobec uczuć innych osób, jednocześnie zdejmując z nich ciężar, który często same na siebie nakładają, myśląc, że taki czy inny humor mamy to ich wina. Z kolei czytanie przez mamę na głos o swoich emocjach ma dla mnie bardzo głęboki i terapeutyczny wymiar. Za każdym razem przynosi mi to wzruszenie, ulgę i radość, a mojemu synkowi spokój.
Jeśli czytając to czujesz, że chciałbyś/abyś, aby taka książeczka miała szansę znaleźć się w Waszym “książeczkozbiorze”, to zapraszam Cię do wsparcia tego projektu. Z różnych względów, na początek zdecydowałam się na wydanie jej bez udziału wydawnictwa. Bajkowe ilustracje (które już się robią pod pędzlem niezwykle utalentowanej Ani, prywatnie również mamy dwójki maluchów), druk oraz promocja wymagają na początek inwestycji kilkunastu tysięcy złotych. Będę nieziemsko wdzięczna za każdą formę wsparcia tego projektu, zarówno finansowego, jak i promocyjnego. Każde udostępnienie zbiórki/profilu w social mediach, każde szepnięcie innej mamie “Hej, słuchaj, powstaje taka książeczka…”, będzie dla mnie na wagę złota.
A jeśli już teraz wiesz, że chciałabyś mieć swój egzemplarz “Mama czuje”, napisz mi o tym w prywatnym komentarzu przy dokonywaniu wpłaty. Chciałabym w ten sposób odwdzięczyć się za wpłaty w wysokości 50zł. A jeśli jesteś zainteresowana kupnem książeczki po jej wydaniu, koniecznie śledź nas na fb (www.facebook.com/mama.czuje)! Będę tam umieszczać wszystkie informacje o postępach prac :)
Głęboko wierzę, że ,,Mama czuje” wniesie dużo dobra w życie wielu dzielnych mam i przyniesie ukojenie w tym najpiękniejszym i najtrudniejszym zadaniu jakim jest bycie Mamą <3
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
42 zl jak 42 tygodnie ciąży ❤️
Czekam z niecierpliwością na książke. Trzymam mocno kciuki
Dzięki Kacper! Dam z siebie wszystko, żeby książeczka jak najszybciej trafiła w Wasze ręce!