id: 4skgcr

Pomoc dla Gothama

Pomoc dla Gothama

Nasi użytkownicy założyli 1 166 459 zrzutek i zebrali 1 213 022 739 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Uaktualnienie:


Z tego miejsca chciałabym podziękować Wam wszystkim za pomoc i za trzymanie kciuków za Gothama. Jak wiecie z moich mediów społecznościowych, niestety nasza historia skończyła się najgorzej jak mogła - złamaniem nogi w transporcie i uśpieniem w koniowozie. Nie zdążyliśmy nawet wyjechać z Wyczechowa, Gotham nie był w stanie ustać, po godzinie prób postawienia go na nogi w koniowozie wiedzielismy, że nie dojedziemy i chcieliśmy go wyładować z koniowozu. Poślizgnęła mu się noga i złamał ją w trzech miejscach, była niemożliwa do odratowania bez kliniki (do której nie mogliśmy dojechać), i zaskutkowało to najgorszą możliwą decyzją. Pieniądze ze zrzutki chciałabym przeznaczyć na pokrycie transportu, który ściągnełam z Warszawy (specjalny z podwieszeniem) 2550 zł, kosztów eutanazji 800 zł, oraz kosztów utylizacji 750zł. Dziękuje Wam z góry za pozostawienie wpłat i za wszelką pomoc od Was w tym okresie. Pozdrawiam, Zosia



-

Nigdy, ale to przenigdy nie sądziłam, że będę musiala prosić o pomoc finansową. Czuje się z tym niesamowicie glupio, ale życie postawiło mnie w takiej, a nie innej sytuacji. Może znacie mnie z instagrama. Jeśli nie to milo mi Was poznać. Od 4 lat prowadze swoja stajnie i jestem szczesliwa posiadaczka paru koników. 3 lata temu zaczelam spełniać swoje marzenie o hodowli koni, czego wynikiem jest wlasnie koń Gotham, a dokladnie Gotham Gold BBZ. Moj syn pierworodny, pierwszy dzieciak. W marcu tego roku skonczyl 2 lata. Niestety okolo 3 tygodnie temu miejsce mial wypadek, który zmienil calkowicie zarowno moje jak i jego zycie. Wywrotka na pastwisku - standard, zdarza sie, czasem konie za bardzo świrują, zgubi im sie noga i poślizgną sie bokiem. Mam 8 h łąk wiec takie rzeczy maja miejsce, zdarza się. Chodzil jak potłuczony - myslalam ze jest obity. Pierwsze 3 dni patrzyłam na to z dystansem, jednak jak nie bylo zadnej poprawy od razu wykonałam telefon do weterynarzy. A jemu tylko sie pogarszało. Pierwsza mysl - zlamana miednica. Badanie zarowno palpacyjne, usg z kazdej strony( u koni w domu nie wykona sie RTG miednicy). Niestety przez ilosc krwiaków nie bylo widac nic, wiec zdecydowaliśmy sie postawic go na leki i zaczekac na zejście obrzęków by moc przeprowadzic diagnozę w stajni. Bylo tylko gorzej i gorzej, filmiki przedstawione w zrzutce to ostatnie jakie mam. Filmik w ręku jest z srody (01.06). Rtg kolan, szyi, plecow, ponowne usg nie wykazały zadnych zmian. Musi jechac do kliniki na diagnozę. Podejrzewamy pourazowy syndrom wobblera lub inne uszkodzenie nerwu - sprawa jest wrecz bankowo sytuacja neurologiczna. No i niestety jako zwykly szary czlowiek - nie mam calej kwoty. Liczymy 3,5 k na scyntygrafie, 2,5 na badanie na M ktorego nazwy caly czas nie pamietam (badanie rdzenia kręgowego oraz neurologii w narkozie), no i ew dalsza diagnostyka i pobyt w klinice. Zakladam ok 10/15k, jednak nie jestem w stanie pokryć całości.

Będe wdzieczna za kazda pomoc, na pytania chętnie odpowiem (IG wiochazocha) i oczywiscie bede wstawiac update.

Gotham wyjezdza na klinike w najblizsza niedziele lub poniedzialek (5/6.06).

zapraszam rowniez na bazarek:

https://www.facebook.com/groups/536834767931898/?ref=share

Dziękuje.

UPDATE 05/06 godz 15.30

Nie dowioze go osobiscie na klinike, czekamy na transport z podwieszeniem, który jedzie do nas z Warszawy.


Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 146

preloader

Komentarze 5

 
2500 znaków