Witam wszystkich. Nazywam się Volodymyr Panteleienko. Mam 31 lat, mieszkam obecnie w Poznań. Długo wahałem się o to czy jest sens zakładać taką zrzutkę, ponieważ już od dawna jestem zamknięty od ludzi i nawet nie byłem pewien czy sam gotowy na takie zmiany w moim życiu. Moja historia trwa już ponad 12 łat dla tego postaram się opisać najważniejsze fakty. W 2008 roku poszedłem na studia, miałem kochaną dziewczynę i wrzystko było dobrze gdyby nie pragnienie zawsze być pierwszym, w jakimś sensie lepszym od innych. W jakiś dzień zobaczyłem reklamę inwestycji w giełdę finansowe Forex. I pomyślałem że właśnie to może być moim biletem do sukcesu i finansowej stabilnośći. Tak właśnie straciłem pierwszy 250 dolarów. Inny by zrobił wnioski że chyba to nie dla niego, ale niestety nie ja. Ja próbowałem dalej, czasami coś było na plus ale ostatecznie i tak była strata kapitału. Ale nawet przez pierwsze 2 lata myślałem że to tylko kwestia czasu i wrzystko będzie dobrze. Niestety tak nie było. W takim trybie minęło prawie 5 lat studia. Po 5 latach już każda wypłata szła w inwestycji, w dzień i noc siedziałem z grafikami, analizem. W tym momencie już miałem pierwsze kredyty, pożyczki od ludzi, rodziny, ale jakoś to jeszcze było w miarę dobrze. W 2016 postanowiłem wyjechać do Polski. Przez pół roku wziąłem swoi pierwszy kredyt w banku na 5 tys złoty dla inwestycji, było przegrane w ciągu 2 dni,. Później pożyczka w drugim banku. Tak za miesiąc przegrałem 45 tys złoty. Nie powiem że było aż mega przykro, ponieważ już wtedy był patologicznym hazardzistom. Nie spłacałem żadnych rat. Później wiadomo zajęcie komornicze, w granicach którego spłaciłem około 20 tys złoty w ciągu 2 lat. A co było z minimalną wypłata? Tak jest, wrzystko do grosza było przegrane i często byłem drugi dzień po wypłacie już bez pieniędzy. Pożyczałem tylko gdzie można i i kogo można, zazwyczaj oszukując swoich znajomych jakaś historia o problemach. Jest to straszna chorobą, gdy poprostu nie masz kontroli nad sobą, a propozycji o leczeniu traktowane jako nieważne ponieważ zazwyczaj każdy uzależniony jak i ja myśli że jest zdrowy i to tylko zabawa. Tak w 2020 oszukałem ludzi dla gry przez internet i w tym roku dostałem za to 8 miesięcy ograniczenia wolności i pracę społeczne. Inny by o tym nie napisał ale chcę być chociaż teraz szczery. Straciłem wrzystko w swoim życiu, przegrałem za ten czas około 100 tys dolarów o to w takim wieku.

Ale chcę spróbować zacząć od nowa. Nawet tym że napisałem o tym tu, ponieważ przez te czas wstyd było o tym powiedzieć komuś. Dla czego przyznaczona zbiórka?

1. Pomoc prawnika, który pomoże ułożyć cały plan spłaty, dokumenty żebyś ostacznie być bez długów

2. Pomoc psychologiczna, która potrzebuje najbardziej. Dla psychologa, kursa leczenia ponieważ jest to najważniejsze dla takiej choroby z takim stażem. Musze także zrobić 6 zębów, bo nie dbałem przez te czas i bardzo to utrudnia życie

3. Wasze wsparcie dla tego żebyś w jakim sensie udowodnić samemu sobie że nie jestem sam.

Obecnie pracuje i będę spłacać długi sam, ponieważ sam to narobiłem

Dziękuję każdemu i mam nadzieję że w waszych rodzinach nie będzie hazardzistów bo naprawdę jest to straszna chorobą.