Zarząd Lubelskiego Stowarzyszenia Samopomocy z siedzibą w Lublinie zwraca się z uprzejmą prośbą do Państwa, ludzi o wielkim sercu o pomoc w pochowaniu Pani Jadwigi Rajkiewicz-Urlich, która odeszła do Pana 15 września 2021 r. po swoich 90- tych urodzinach. Pani Jadzia bardzo często przychodziła do Stowarzyszenia opowiadała o swoim losie. Pochowała dwóch synów, męża, rodziców. Została na tym świecie sama. Miała ogromne serce pomagała ludziom, którzy tej pomocy oczekiwali, a także małym braciom np: ze schroniska wzięła pieska, dokarmiała zimą ptaki, itp. Pani Jadzia przychodząc do stowarzyszenia opowiadała że jest taki gołąbek  który bardzo ją polubił ze jak wychodziła z klatki to siadał jej na ramieniu. Dlaczego to mówimy gdyż to było w pod koniec czerwcu pani prezes miała spotkanie z panią Basią i trakcie rozmowy przyfrunął gołąbek wszedł do klubu popatrzył pokręcił główką i odszedł. Prezes wyszła na dwór spojrzała na dach bloku Boże nie ma gołębi szukają Jadzię i od tego momentu stowarzyszenie zaczęło rozpytywać mieszkańców Probostwa. Jeden z mieszkańców  mówił że pytał się sąsiadkę Jadzi to odpowiedziała że jest u rodziny, drugi co ty gadasz ona się połamała i jest w szpitalu w jakim to on nie wie. A jeszcze inny powiedział ze w DPS-ie. Słysząc sprzeczne informację  poszliśmy na pocztę pytając co się dzieje z jej emeryturą i kto odbiera. Odpowiedz była taka że pani Jadzia jest umieszczona w DPS-ie, a emeryturą odsyłają do funduszu. Pytaliśmy jaki DPS za darmo trzyma pacjenta kiedy jej emeryturę odsyłają. Wówczas po konsultacji w Stowarzyszeniu stwierdzono, zwrócimy się po pomoc do dzielnicowego o  ustalenie miejsca pobytu Jadzi. Dzielnicowy uzyskał informację od sąsiadki że przebywa w szpitalu przy ul Abramowickiej.

Prezes pojechała i potwierdziła że jest pani Jadzi. Jadzia bardzo się ucieszyła rozpłakała kiedy dowiedziała, że i gołąbek  dał znać by ją szukać.

Prezes zakupiła grzebień , chusteczki nawilżające itp. dla Jadzi. W szpitalu zastanawiali się że nikt nie pyta o zdrowie pacjenta to my opowiedzieliśmy o jej losie.

W dniu 15 września otrzymaliśmy smutną wiadomość o odejściu Jadzi do Pana. Wiedzieliśmy że ma grobowiec, przygotowany strój do trumny. Zwróciliśmy się do administracji by otworzyli drzwi i wziąć ubranie. Administracja odebrała klucze od sąsiadki i otworzyli drzwi. Co zobaczyliśmy szafka otwarta ubioru niema, nie było łyżek, misek, talerzy, garnków czy kuchenki elektrycznej. W mieszkaniu Jadzi przeszedł tornado a przecież każdy widział jak pani Jadzia chodziła schludnie, czysto a na palcach obu rąk pierścionki srebrne, można  zobaczyć  zdjęcia  na stronie  stowarzyszenia. co się stało z pieskiem,biżuterią ??????? nie wiemy;

cowww.lubelskiestowarzyszeniesamopomocy.cba.pl

https://pl-pl.facebook.com/pages/Lubelskie-Stowarzyszenie-Samopomocy/225020760961808

Każdy zadaje pytanie gdzie był MOPR dopiero dziś 20 września dowiedzieli się o śmierci Jadzi. Twierdzili przecież Jadzia przebywała  DPS-ie tylko prezes zapomniała zapytać czy płacili za jej pobyt. Mogą pochować w grobie ziemnym, powiedziano przecież ma grobowiec na cmentarzu komunalnym .

Jadzia mogła jeszcze żyć gdyby po naszej prośbie MOPR przyjrzał się sprawie anie słuchał sąsiadki.

SERDECZNIE PROSIMY WAS DRODZY MIESZKAŃCY LUBLINA POMÓŻMY GODNIE POCHOWAĆ JADZIĘ

Koszt pogrzebu pani Jadzi wyniesie 5000,00zł.(słownie: pięć tysięcy 00/100). Pogrzeb odbędzie się w dniu 22 września o godz.12:00 na Cmentarzu Komunalnym ul. Droga Męczenników Majdanka w Lublinie.

 Zakład pogrzebowy sprawdził iż nie będzie przysługiwał zasiłek pogrzebowy, gdyż pani Jadzia nie pobierała emerytury ZUS-u tylko z jakiegoś funduszu czeskiego. Od czerwca do 15 września przebywała Pani Jadzia w szpitalu a emeryturę listonosz zwracał do funduszu.

DZIŚ JUŻ HERBATKI SIĘ NIE NAPIJEMY JADZIU ALE POMOC W SPEŁNIENIU TWOJEJ OSTATNIEJ WOLI JEST JEDYNYM CO TERAZ MOŻEMY DLA CIEBIE ZROBIĆ.

Dlatego z całego serca prosimy Was kochani o pomoc.

PS, Dzisiaj delegacja Stowarzyszenia idzie do proboszcza z prośbą odprawienia uroczystej mszy

Za wszystkie wpłaty z góry serdecznie dziękujemy.

Lubelskie Stowarzyszenie Samopomocy

ul. Probostwo 27; 20-089 Lublin

Bank Spółdzielczy w Łęcznej

Nr.rachunku: 83 8693 0006 2004 3000 3839 0001

Z dopiskiem darowizna na pogrzeb Jadwigi Rajkiewicz-Urlich

Kontakt Tel.696638037 Bożena Siuda

Lubelskie Stowarzyszenie Samopomocy informuje że wpłaty na podany w opisie numer rachunku nie zasilą salda zrzutki.