id: 4y4vsz

!!NA POMOC PORZUCONEMU, PRZYWIĄZANEMU DO KOŁA MILUSIOWI!!

!!NA POMOC PORZUCONEMU, PRZYWIĄZANEMU DO KOŁA MILUSIOWI!!

Nasi użytkownicy założyli 1 226 412 zrzutek i zebrali 1 348 680 999 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności1

  • aktualizacja 09.05.2024

    Miluś jest już bezpieczny pod skrzydłami fundacji zajmującej się między innymi bulterierami za co ogromnie im dziękujemy ❤️❤️❤️.


    Miluś pojechał na cito dzień przed planowanym wyjazdem, spowodowane to było tym że niestety osoba, którą sprawowała nad nim tymczasową opiekę - mimo zakazu wpuszczania psa do domu i unikania jedzenia w jego pobliżu zrobiła co zrobiła i doszło do ugryzienia w kilku miejsca….

    Szczescie w nieszczęściu ze skończyło się tak a nie inaczej bo mogłoby być gorzej.

    Młody jjest pod opieką specjalisty, który czyta go po zachowaniu i stawia mu granice… jest naprawdę w bardzo dobrych rękach ❤️❤️❤️

    dziękuję bardzo za każdą wpłatę już rozliczam zebrane środki pieniężne (w załącznikach)… z resztą kosztów mam nadzieję sobie poradzimy dlatego zrzutkę zamykamy. Jeszcze raz bardzo ale to bardzo dziękujemy za pomoc Milusiowi ❤️ trzymajcie za chłopaka kciuki by miał cudowne życie :)

    MbW327ScawOgHlQG.jpgG2mWulwV1mZMor34.jpg

    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.

Opis zrzutki

Zdjęcia porzuconego bullteriera przywiązanego do koła przypadkowego samochodu obiegły już chyba całą Polskę… tak zaczęła się historia Milusia (takie dostał od nas imię), przynajmniej ta z naszym udziałem. Wcześniej miał dom, w którym nie miał okazji doświadczyć niczego dobrego ze strony człowieka😰 Został zabezpieczony i przekazany osobie, która zapewniała, że zna się na rasie i da mu dom stały, niestety w wyniku nieprzemyślanych jej działań pies prawdopodobnie w sytuacji, którą odczytał jako zagrożenie - zaatakował i ugryzł😕 

Został stamtąd zabrany, wisiało nad nim widmo schroniska owianego bardzo złą sławą, gdzie pewnie zyskałby łatkę psa agresywnego i nigdy już z niego nie wyszedł😰 Nie mogłyśmy do tego dopuścić…  on miał tylko nas, jedyne osoby, którym na nim zależy, które widzą w nim ofiarę , nie agresora. Miluś mimo zła jakie doznał bardzo się cieszy na widok człowieka, uwielbia kobiety, jest bardzo proludzki, potrzebuje tylko pracy z behawiorystą, który pomoże przepracować mu wcześniejsze traumy. Aktualnie jest przez nas zabezpieczony w użyczonym kojcu. Został zaszczepiony, jest zachipowany. Robimy wszystko by nie trafił do schroniska. 

Jest to pies bardzo proludzki, również z fajnym stosunkiem do innych zwierząt, jedyny jego problem jest taki, że broni zasobów, szczególnie miski z jedzeniem, co także musi być

przepracowane, dlatego nie jest jeszcze gotowy do adopcji. Ma też problem z oczami - suchość , na stres reaguje odczynem alergicznym, co również generuje koszty, bo jest cały czas w trakcie leczenia. Pisałyśmy o pomoc do chyba wszystkich fundacji związanych z tą rasą… niestety są przepełnione, ciągle była odmowna odpowiedź😢 gdy już straciłyśmy nadzieję otrzymaliśmy telefon z informacją, że jest szansa na pomoc dla Milusia❤️ Jedna z fundacji weźmie go pod swoje skrzydła, gdzie zapewni pracę z behawiorysta, jednak pod warunkiem, że pokryjemy koszty wyżywienia, kastracji, badania krwi no i transportu, trzeba go zawieźć 200km w jedną stronę. Fundacja niestety nie ma na ten moment funduszy na utrzymanie kolejnego psa, mają już nadstan😢gdy Miluś  przejdzie szkolenie , jak już się upora ze swoim problemem będzie wystawiony do adopcji. Z uwagi na to że od ponad miesiąca utrzymujemy go z własnych funduszy wykończyło nas to finansowo ….. 


Jesteśmy więc zmuszone prosić o pomoc w uzbieraniu pieniędzy chociaż na 2 miesiące jego wyżywienia (2 x 400 zł), kastracje (ok 450 zł), badanie krwi (ok 150 zł) i transport (150 zł) później już same ogarniemy opłacanie kosztów . Będziemy wdzięczne za każda, nawet symboliczną złotówkę🙏 Wspólnymi siłami możemy odmienić los tego upodlonego, 

obdartego z godności psa🙏 do tej pory miał w życiu jedynie pecha, z Waszą pomocą  może w końcu los się do niego uśmiechnie❤️


Ze zrzutki będziemy się rozliczać w aktualnościach.



Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Skarbonki

Jeszcze nikt nie założył skarbonki na tej zrzutce. Twoja może być pierwsza!

Wpłaty 12

 
Dorota
30 zł
 
Nadia Korotkova
5 zł
 
Kokardka
1 zł
 
Aga
20 zł
 
Indyk
20 zł
 
Monika
10 zł
 
Monika
50 zł
 
Pati I Szaman
100 zł
 
Czarek drobik
3 zł
 
Piotr Januchowski
100 zł
Zobacz więcej

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!