Aria i Rysio to ok. 5 miesięczne rodzeństwo zabrane ze wsi, gdzie koty są nic nieznaczącymi stworzeniami.

Zapchlone, zarobaczone, z zaawansowanym kocim katarem...

Zapomniane przez świat, przeganiane z kąta w kąt.

Jakiś czas temu szukaliśmy im schronienia chociaż na czas leczenia, jednak bezskutecznie, nikt nie wyraził chęci pomocy bezbronnym istotom.

Kociaki pozostawione zostały na wsi, jedyne co miały, to nieogrzewane pomieszczenie gospodarcze.

Mróz oraz niesystematyczne zakraplanie oczu niekorzystanie wpłynęły na ich stan zdrowia. Pomimo włączonego antybiotyku stan zdrowia kociąt się nie poprawił.

Nie mogliśmy spać spokojnie wiedząc, że rodzeństwo marznie pozostawione same sobie, sporadycznie doglądane przez dobrą duszę.

Pomimo braku funduszy oraz ograniczonego miejsca trafiły do naszego domu tymczasowego.

Dzisiaj nasze podrostki odbyły wizytę u weterynarza, zostały odpchlone, odrobaczone, zmieniono im antybiotyk , a także krople do oczu.

Niestety, oczko Arii jest w kiepskim stanie, wymaga konsultacji okulistycznej, być może zabiegu.

Jeśli tego nie zrobimy, Aria może stracić oko, a tego byśmy nie chcieli...

Bardzo chcemy zawalczyć o jej oczko, dać jej szansę na bardziej komfortowe życie.

Nie wiemy, czy Aria nie czuje dyskomfortu, dlatego zależy nam na jak najszybszym umówieniu wizyty u okulisty, jednak bez Waszego wsparcia finansowego jest to niemożliwe.

Pomożecie?

Bardzo Was prosimy. <3