id: 5294ew

Dom bez barier dla Mamy z alzheimerem. Pilne. Pomożesz?

Dom bez barier dla Mamy z alzheimerem. Pilne. Pomożesz?

Opis zrzutki

🏡 Dom bez barier dla Mamy – pilnie potrzebujemy pomocy


Jeśli możesz – przeczytaj do końca. To dla nas bardzo ważne. To szansa by żyć godnie, a która może się nie powtórzyć.


Po długich i trudnych poszukiwaniach udało się! Znalazłam miejsce, które może stać się bezpiecznym domem dla mojej 85-letniej Mamy dotkniętej chorobą Alzheimera, wieloma innymi schorzeniami i znaczną niepełnosprawnością. I dla mnie – Jej córki i opiekunki.


Ten dom to nasza szansa na lepsze jutro.

Dom spełnia wszystkie nasze potrzeby (m.in. bez barier architektonicznych), a czynsz jest rozsądny.

Nie mamy w tej chwili własnych środków, ale w zamian za Twoją pomoc – odwdzięczymy się.


Potrzebujemy tylko (i aż) środków na kaucję i przeprowadzkę.

Czas nas goni – jeśli nie zdążymy do środy 2. lipca, stracimy to miejsce.


To byłby też najlepszy prezent imieninowy dla mojej Mamy Haliny.



💔 Obecne warunki są zbyt trudne dla nas


Mieszkamy w małym domku, który Mama zbudowała z Tatą – z myślą o wspólnej starości. Niestety nie jest przystosowany dla osób z niepełnosprawnościami. 

Nie spełnia naszych potrzeb:

  • jedno pomieszczenie na wszystko – brak miejsca na rehabilitację, sprzęt i choć chwilę oddechu (razem 24/7 bez wytchnienia)
  • wilgoć, zimno zimą, duszno latem
  • brak prysznica – tylko wanna, która dla Mamy jest niebezpieczna
  • wąskie przejścia – utrudniają poruszanie się wózkiem i balkonikiem
  • daleko do lekarzy, apteki, przyjaciół, brak komunikacji latem (w roku szkolnym tylko kilka autobusów)


Mama ma wiele diagnoz: alzheimer, astma, osteoporoza, depresja, cukrzyca, endoproteza w kolanie, mikroudar, znaczny niedosłuch, nawracające ZUM, jest po operacji zaćmy… porusza się na wózku, w domu – jeszcze z balkonikiem.

Mamie żyjącej z demencją i niepełnosprawnościami ruchowymi (stopień znaczny) potrzebna jest przestrzeń, poczucie bezpieczeństwa i spokój.

Ja także zmagam się z poważnymi problemami zdrowotnymi (ortopedycznymi, onkologicznymi, hormonalnymi, ŁZS, endometriozą, astmą).

Jesteśmy razem 24/7 - taka codzienność to ogromne obciążenie. Brak wytchnienia odbiera siły i Mamie, i mnie. A choroby Mamy postępują.

Na przyznanie świadczeń wspierających dla osób z niepełnosprawnościami czekamy od ubiegłego roku, otrzymamy je dopiero jesienią.

Opieka na bliską osobą, która pomału odchodzi jest bardzo trudną rolą.

Dom, do którego możemy się przeprowadzić to nasza szansa na lepsze jutro.



🏡 Nowy dom to dla nas:


przestrzeń na Mamy sprzęty medyczne (wózki, balkoniki, fotel geriatryczny, łóżko rehabilitacyjne) i bezpieczne poruszanie się

✅ brak barier – zero schodów, progów, wąskich korytarzy, szerokie drzwi, chodnik przed domem

✅ łazienka z prysznicem

✅ taras pod dachem – idealny dla Mamy do spędzania czasu na powietrzu

✅ ogrzewanie, dobra wentylacja, brak wilgoci – ulga dla astmatyczek

✅ blisko do lekarzy, apteki, szpitala, paczkomatu, sklepów i przystanków komunikacji

✅ wsparcie bliskich – przyjaciele i brat mieszkają niedaleko

✅ możliwość mieszkania z naszymi ukochanymi kotkami 🐾

✅ zajęcia rehabilitacyjne dla Mamy i dla mnie

✅ przestrzeń na zajęcia z arteterapii (kącik malarski dla Mamy i do szycia dla nas)

✅ miejsca na spacery wózkiem

✅ warunki i logistyka ułatwiająca nasze działania społeczne

XZEN834lTnlU5yDR.jpg

Na zdjęciu moja Mama w kuchni tego domu - była wszystko zobaczyć i już bardzo chciałaby tam zamieszkać.

Co u osoby dotkniętej chorobą Alzheimera, starszej - jest niebywałe - by tak chętnie

chciała wyprowadzić się z domu, w którym mieszkała tyle lat.

Coś w Mamie kliknęło - poczuła się tam bezpiecznie. Są to też rodzinne strony mojej Mamy (Jej pierwsze 26 lat życia).



🎨 Kim jesteśmy?


Mama – Halinka – zaczęła malować w wieku 82 lat w ramach arteterapii i aktywizacji. Miała już kilkanaście wystaw, Jej prace inspirują projekt Malunki Halunki – sposób na demencję oraz powstający spektakl, którego jestem pomysłodawczynią.

Ja – Jej córka i opiekunka – od ponad dwóch lat dzielę się wiedzą i doświadczeniem, tworzę treści edukacyjne, organizuję bezpłatne spotkania dla opiekunów osób starszych. Szyję zabawki dla kotów i psów oraz poduszki sensoryczne w podziękowaniu dla Darczyńców.


Jesteśmy już bardzo zmęczone warunkami mieszkaniowymi, trudniej walczyć z chorobami i działać tak, by pomagać innym.

A każdy dojazd do lekarzy, na badania, do weterynarza, coś załatwić - to ogromne wyzwanie dla Mamy i dla mnie (nie zawsze uda nam się wyjazd autem z sąsiadem, bratem a kiepska komunikacja podmiejska to zbyt duża wyprawa dla Mamy i dla mnie obciążenie ze względu na kilometry prowadzenia wózka dla osób z niepełnosprawnościami - kręgosłup, kolana).


Zależy mi by opiekować się Mamą z miłością i spokojem, a nie w ciągłym zmęczeniu. I ogromnej ciasnocie - czujemy się jak w magazynie - wszystkie Mamy sprzęty (wózki, balkoniki, fotel geriatryczny, łóżko rehabilitacyjne), środki higieniczne i kartony z moimi najważniejszymi rzeczami (przeprowadzając się do Mamy zabrałam tylko to, co niezbędne - reszta jest w magazynie).


Towarzyszenie i opieka nad Mamą z diagnozą alzheimera w tak ograniczonym metrażu jest trudne i dla Mamy, i dla mnie. Wyczerpujące - również psychicznie.


kdpvwD8Ih30BrDo3.jpg

To jeden z pierwszych malunków mojej Mamy.

Gdybym nie nakłoniła Mamy (a nie było to łatwe) na kolorowanie mandali, a później malarstwo intuicyjne - jestem przekonana, że Mama byłaby już osobą w głębokiej fazie choroby Alzheimera, która odziera ze wspomnień, samodzielności... Odbiera wszystko.


🎯 Zbieramy na:


  • kaucję i koszty przeprowadzki (pilnie!)


  • dopłatę do łóżka rehabilitacyjnego (ok. 2100 zł, resztę pokrywa PFRON). Od roku wypożyczamy za 230 zł/miesiąc


  • comiesięczne wydatki: leki, pieluchy, środki higieniczne, suplementy, materiały do arteterapii (kilkaset złotych)


  • moje leczenie (300–400 zł/miesiąc – obecnie wykupuję tylko niezbędne leki na astmę i przeciwbólowe)


Jeśli uda nam się zebrać więcej środków, to przeznaczę je na:


  • używane i tanie auto – byśmy mogły bezpiecznie dotrzeć do lekarza, apteki czy na wernisaże Mamy. Ułatwi też organizację naszych wydarzeń społecznych


  • mój powrót za kierownicę – kilka godzin jazdy z instruktorem



🎁 Cegiełki – wyjątkowe podziękowania


Za każdą wpłatę otrzymasz podziękowanie w formie graficznej (możesz wydrukować) na bazie malunków mojej wyjątkowej Mamy.

Będzie nam bardzo miło, jeśli zdecydujesz się wybrać coś dla siebie w zamian za pomoc.

Możesz wybrać coś od naszych serca, dla Twojego serca:


🍀 za minimum 20 zł:

  • ręcznie malowana kartka / zestaw pocztówek z reprodukcjami malunków
  • scrunchie z nadrukiem malunku
  • grafika z przepisem na legendarne słodkości mojej Mamy


🍀 za minimum 30 zł:

  • PDF: broszura wspierająca opiekunów w otaczaniu bliskich godną opieką w zrozumieniu i akceptacji (60 stron wiedzy, zdjęć, malunków. Treści sprawdzone pod względem merytorycznym przez psychogerontolożkę i terapeutki zajęciowe)


🍀 za minimum 40 zł:

  • torba bawełniana ręcznie malowana
  • pakiet magnesów z poradami dla Opiekunów


🍀 za minimum 50 zł:

  • zestaw 50 zdjęć pięknych krajobrazów Wielkopolski mojego autorstwa (do użytku własnego)
  • pakiet ręcznie szytych zabawek dla psów i kotów


🍀 za minimum 70 zł:

  • plakat A3 z reprodukcjami malunków (możliwy większy format)


🍀 za minimum 150 zł:

  • poduszka sensoryczna dla osób z demencją i z niespokojnymi rękoma


🍀 za minimum 250 zł:

  • oryginalny malunek Mamy z autografem


Każda cegiełka pakowana jest z wdzięcznością i czułością. Jeśli chcesz – wybierz coś dla siebie i daj znać.

fk8lPZfDSyPPzhj1.jpg

To jest okładka broszury wspierająco - informacyjnej dla opiekunów, nad którą pracowałam nocami przez kilka tygodni.



💬 Jak możesz pomóc?


Wpłać dowolną kwotę

✅ Udostępnij zbiórkę

✅ Zostaw dobre słowo – ono też pomaga

Dzięki Tobie stworzymy Mamie godne warunki. A ja – będę mogła dalej działać, wspierać innych i edukować - ze spokojną głową o bezpieczeństwo Mamy.



✍️ Nasza misja

Moim marzeniem jest prowadzenie Fundacji Malunki Halunki – sposób na demencję by edukować, wspierać opiekunów, oswajać demencję, mówić o niej bez wstydu.

Inspiracją jest moja Mama i Jej twórczość. Razem uświadamiamy jaką ważną rolę odgrywa aktywizacja i różne formy terapii (sztuka, muzyka, zwierzęta, ogród…).


Dzielę się wiedzą i doświadczeniem. Moje teksty na fb Malunki Halunki są świadectwem życia z chorobą Alzheimera i innymi chorobami współistniejącymi. Wiem, że nie wyleczę Mamy, ale staram się spowolnić progres chorób.


Opracowałam broszurę wspierająco - informacyjną dla opiekunów.

Pracuję nad książkami w temacie alzheimera i opieki.

Jestem pomysłodawczynią spektaklu i organizatorką bezpłatnych spotkań ze specjalistkami – z myślą o tych, którzy – jak ja – zostali opiekunami swoich bliskich.

Głośno mówię o tym czego sama się nauczyłam i doświadczyłam - by innym było łatwiej na początku drogi z chorobami neurodegeneracyjnymi.


Nie chcemy tylko przetrwać – chcemy żyć z sensem i godnością. 


Mama to nadal ta sama cudowna osoba – mimo choroby. Jednak są dni, kiedy Mama czuje się źle - fizycznie, psychicznie. Czasem odreagowuje emocje na mnie, bo to ja jestem najbliżej. Bywa, że boli, że płaczę, że mam dosyć. Czasem tracę siły i cierpliwość. Chociaż bywają bardzo trudne dla nas momenty, ale zrozumienie i akceptacja choroby bardzo pomaga.


To Mama dwa razy uratowała mi życie (ryzykowała własnym życiem bym się urodziła, otoczyła mnie z Tatą opieką po ciężkim wypadku - nie pamiętam miesiąca życia, uczyłam się wielu rzeczy na nowo, miałam depresję).

Teraz ja chcę ratować Jej codzienność, godność, mimo, że czasami jest bardzo, bardzo trudno.


Jednak zrobię wiele, by miała spokojne, bezpieczne miejsce na ostatni etap swojego życia.

I może to nie jest zbieg okoliczności, że znalazłam dom właśnie tam, gdzie Mama była dzieckiem, nastolatką i młodą kobietą. Piękną kobietą.

 

Będzie mi bardzo miło, jeśli moja charytatywna praca ponad 2 lata zostanie doceniona, ponieważ ulga w zamieszkaniu z Mamą w tym domu - sprawi, że będę miała więcej siły i możliwości by realizować moją misję, tak ważną dla innych osób żyjących w cieniu demencji. Nie wyobrażam już sobie, żebym mogła robić coś innego. Wszystko w życiu jest po coś. Nawet jeśli to "coś" jest trudne, bolesne. Ja przekuwam to w dobro dla innych. Byłam bardzo zagubiona i przerażona diagnozując Mamę, szukając sposobów by Jej pomóc - dlatego chcę ułatwić innym tę trudną drogę. By się nie poddali. By wiedzieli jak wesprzeć bliskiego w chorobie. By Ich Podopieczna / Podopieczny czuli się zaopiekowani, zrozumiani i zaakceptowani takimi, jakimi stają się przez chorobę. Warto do końca widzieć CZŁOWIEKA, mimo wszystko.


Dziękujemy za każdą pomoc – finansową, słowną i symboliczną.

Razem możemy zbudować przestrzeń, w której można oddychać, działać i nie być samotnym w trudzie.


Z wdzięcznością za Twoją pomoc i zrozumienie –

Natalia - córka i opiekunka Mamy Halinki 💛, która nieświadomie zmienia świat osób dotkniętych demencją.


📌 Więcej o nas: fb i IG – Malunki Halunki

📌 Fundacja „Malunki Halunki – sposób na demencję” – powstaje, by wspierać opiekunów rodzinnych i osoby starsze dotknięte chorobami neurodegeneracyjnymi.

d7lDvezPE0d4BNJT.jpg

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Skarbonki

Jeszcze nikt nie założył skarbonki na tej zrzutce. Twoja może być pierwsza!

Komentarze 1

 
2500 znaków