Hej . Nigdy nie przypuszczałam ,że będę kiedykolwiek robić zrzutkę 😅

W czerwcu wyjechałam do Francji do pracy przy winogronach . W czasie wolnym przejechałam się po bardzo małym miasteczku ,na rowerze i się zgubiłam .. Nie wiedząc gdzie jechać spytałam ludzi ,niestety wskazali mi uliczkę ,która okazała się jednokierunkowa i przede mną auto ,które jechało nie zdążyło zwolnić więc .. Obudziłam się po kilku minutach ze złamaną szczęką i dwóch otwartych ranach w nodze . 2 jedynki zostały mocno złamane , jednej praktycznie nie mam , dwie dwójki są pokruszone , na dole dwójka też jest poruszona . Niestety też zrobienie tych zębów nie jest takie łatwe .. Jest dużo roboty by na czymś te zęby się trzymały . Pani specjalistka wyceniła to na koszt mniej więcej 10 000 złotych i niestety nie będzie to mniej .

Są też plusy =) nie miałam żadnego złamania , na twarzy nic więcej się nie wydarzyło .. Jeżeli chodzi o odszkodowanie .. Nie znam francuskiego . Nie mogłam tam też zostać i się o nie starać . Leczenie i naprawienie zębów już zaczęliśmy .

Wstawiam zdjęcie po wypadku ,pozwólcie ,że zdjęcia braku zębów nie będę wstawiać , kto mnie widział ten wie ,że nie da się ukryć ,że ich nie mam .

Jeżeli chciałbyś bądź chciała dorzucić się ,wesprzeć nas w tej sytuacji będzie nam z całą pewnością miło i będziemy bardzo wdzięczni ! 🙏🏻

Leżąc tam na tej ulicy gdzie w okół mnie stało z 20 osób . Usłyszałam głos ,który krzyczał z kilkanaście razy słowo Vit . Po francusku to oznacza Życie . Cieszę się ,że żyje ❤️