Granica litewsko-białoruska ma 679 kilometrów. Dużo. Aktywistów, którzy pomagają na tym terenie uchodźcom, przychodzącym z Białorusi, jest niewielu - z dziesięć osób. Prawie zawsze, gdy dostajemy informację o ludziach, którym potrzebna jest pomoc humanitarna, musimy jechać około 1,5-2 godziny w jedną stronę.

Nazywamy się Sienos Grupė i działamy od roku.

Kim jesteśmy?

Grupą osób, które nigdy pewnie by się nie spotkały. Są wśród nas pracownicy socjalni, psycholodzy, wykładowca uniwersytecki, antropolożka kultury, nauczycielka, ratownik medyczny. Wierzymy, że życie człowieka ma wartość, niezależnie od tego, czy ten człowiek urodził się w Syrii, Kamerunie, czy w Litwie - dlatego zaczęliśmy działać razem.

Współpracujemy z Lekarzami bez Granic, z Grupą Granica, z Amnesty International, z Fundacją Ocalenie, z inicjatywą Zupa na Granicy, z Fundacją Wolno Nam, z aktywistami pomagającymi na terenie Białorusi - Hope&Humanity Poland.

Byliśmy nominowani do litewskiej nagrody Równości i Różnorodności w kategorii "Szacunek dla człowieka"

Co robimy?

Udzielamy bezpłatnej pomocy humanitarnej ludziom z doświadczeniem uchodźczym. Piszą do nas migranci, którzy przekroczyli granicę białorusko-litewską i są w bardzo trudnej sytuacji. Nieraz są zmarznięci, mają mokre buty, nie jedli od kilku dni, byli pobici przez strażników granicznych na Białorusi. Jedziemy do nich z jedzeniem, wodą, suchymi i ciepłymi ubraniami. Jeśli trzeba, przywozimy też śpiwory, namioty, lekarstwa.

Co jeszcze robimy?

Działamy na rzecz zmiany obrazu migrantów w społeczeństwie litewskim

Informujemy, co tak naprawdę dzieje się na granicy litewsko-białoruskiej i w obozach zamkniętych

Pomagamy tym migrantom, którzy dostali na Litwie pozwolenie o pracę (szukamy mieszkania, pomagamy znaleźć zatrudnienie, rozwikłać urzędowe niejasności)

Wspieramy artystów z doświadczeniem uchodźczym (zorganizowaliśmy kilka wystaw ich prac - w tym jedną w Sejmie Republiki Litewskiej)

Na co potrzebujemy pieniędzy?

Na benzynę

Na jedzenie i potrzebny sprzęt

Na lekarstwa

Na pomoc prawną (nie mamy na Litwie żadnego prawnika, który pomagałby TYM uchodźcom za darmo, współpracujemy jednak z bardzo dobrymi prawnikami, ale godzina ich pracy to ok. 100 euro)

Na Litwie niewiele osób rozumie, dlaczego robimy to, co robimy. Dlatego prosimy o wsparcie tutaj, na Zrzutce, po polsku. Od początku naszego istnienia to właśnie z Polski dostaliśmy największe wsparcie - nie tylko finansowe. Cały czas przyglądamy się działalności aktywistów polskich i to od nich uczymy się, jak pomagać, jak się nie załamać, jak nie dać się zastraszyć. Jak znajdować siłę.

Więcej o naszej działalności można przeczytać tu:

https://oko.press/gaz-lzawiacy-i-razenie-pradem-jak-litewskie-sluzby/

https://www.lrt.lt/en/news-in-english/19/1668034/lithuanian-volunteer-rescuing-irregular-migrants-i-m-told-i-m-harming-my-country-opinion

https://unbiasthenews.org/detained-davincis-artists-asylum-seekers-lithuania/

https://www.lrt.lt/en/news-in-english/19/1702852/i-don-t-want-to-paint-like-this-again-exhibition-highlights-condition-of-asylum-seekers-in-lithuania

https://oko.press/litwa-zamknela-w-osrodkach-4-tys-uchodzcow-nigdy-nie-widzialam-ludzi-w-tak-ponizajacych-warunkach/