id: 52v7z8

Na dalsze leczenie, leki i rehabilitacje

Na dalsze leczenie, leki i rehabilitacje

Nasi użytkownicy założyli 1 158 757 zrzutek i zebrali 1 203 531 749 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Miło mi powitać wszystkich, którzy zechcą poświęcić swój czas i poznać moją historię. 



Zaczyna się ona dawno, lecz niewinnie, no w porównaniu do dzisiejszych konsekwencji. Miałam 14lat, wtedy zdiagnozowano u mnie anoreksję, gdyż z 97kg schudłam do zaledwie 42kg, dodam, że przy wzroście 173cm. Trafiłam do szpitala i wtedy tak na prawdę pierwszy raz mnie porządnie przebadano. Niestety okazało się, że najważniejszy organ, którym jest mózg nie przeszedł badania pozytywnie. Dokładnie jest to narośl w okolicy hipokampa, która przez następną połowę mojego życia rósł i przez te kolejne 14lat mojego życia wyrządził w moim organiźmie i życiu codziennym ogromne spustoszenie, nie tylko po przez liczne utraty przytomności, czy migreny, które powodują, że dosłownie chodzę po ścianach, ale również pogorszenie wzroku czy praktycznie utratę systemu odpornościowego i idące za tym choroby. 



Przekładało się to oczywiście na liczne niedyspozycję w pracy, wieczne L4, co przekształciło się na brak możliwości zarobku i rosnąca listę wydatków związanych z leczeniem, nie refundowanym przez NFZ. 



Gwoździem do trumny natomiast okazała się być pandemia i dwukrotnie przebyta choroba COVID-19, która wyrządziła w moim organiźmie ogromne spustoszenie, bo oczywiście zaatakował koronawirus najsłabszy organ, czyli właśnie mózg... ale nie tylko, bo również dopadł płuca, zdiagnozowano u mnie POCHP- doszły kolejne wydatki m.in. koncentrator tlenu, dyski. 



Przeszłam nawet kilkukrotne leczenie chemią, by zmniejszyć narośl w moim mózgu, do tego rehabilitacja neurofeadback, nic nie refundowane oczywiście przez NFZ, gdyby nie pomoc rodziny, szczególnie mojej Babci Krysi, zarówno finansowa, jak i psychiczna nie dałabym rady. 



Doprowadził na szczęście mnie natomiast ten sposób leczenia do kwalifikacji do innowacyjnej terapi usunięcia narośli w moim mózgu za pomocą promieni gamma, oczywiście też nie refundowana... Było to światełko na mojej drodze, zaczęła moja na prawdę ciężka praca, hektolitry wylanych łez i pełno rozczarowań przynosić efekty. 



Natomiast jest jeszcze druga strona medalu, niezbędna, dalsza rehabilitacja, leczenie farmakologiczne oraz kliniczne w Niemieckim ośrodku rehabilitacji neurologicznej, kontrolne badania m.in. płatne badanie FMRi, więc nadal niezbędne są środki finansowe, których na ten moment nie posiadam już ani ja, ani moja rodzina, a co najgorsze, to przerwanie leczenia zaprzepaściłoby całą pracę, wszystkie przeżyte bóle i włożone setki tysięcy złotych, do tej pory w moje leczenie pieniędzy, zaprzepaściło by sens długów, w które popadłam, ogólny regres wszystkiego co udało się osiągnąć. Dlatego zwracam się z ogromną prośbą o pomoc, bo Moi Drodzy nie mam już innego wyjścia, a chce po prostu normalnie funkcjonować, walczyć o lepsze jutro, a miesięcznie, niezbędne wydatki, to w miesiącu minimum 7 tysięcy złotych. Niestety finansowe możliwości mojej rodziny też się skończyły, a ja popadłam w długi, a niech Państwo uwierzą, że bardzo chciałabym móc podjąć pracę zawodową i móc funkcjonować normalnie w społeczeństwie, niestety na ten moment zaburzenia w przepływie fal mózgowych mi na to nie pozwalają, jak wspomniałam moje omdlenia, bóle głowy, sprawiają że do tej pracy najczęściej po prostu dotrzeć nie mogę, a gdy mam lepszy dzień to choroba uniemożliwia mi skupić się na powierzanych obowiązkach, żaden pracodawca nie chce takiego pracownika niestety. Dlatego jestem na tej stronie j proszę Państwa o pomoc, po 14latach walki nie pozostało mi inne wyjście, bo ani ja, ani moja rodzina, nie dajemy już rady. 



Dziękuję z całego serca, nawet za to że poświęcili Państwo swój czas na poznanie mojej historii i pamiętajmy o tym, że razem mają Państwo wielką moc, moc pomocy, bo dzięki takim stroną, każda złotówka staje się magiczna, pomaga w mojej walce i doprowadza do tego, że będę mogła żyć normalnie i za kilka lat to ja będę mogła pomóc komuś w takiej sytuacji jak jestem teraz. Bardzo dziękuję za każdą wpłatę. 



Monika

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Jeszcze nikt nie założył skarbonki na tej zrzutce. Twoja może być pierwsza!

Wpłaty 36

DA
Darek
ukryta
ZL
Zbigniew Laszenko
PL
Piotr Laszenko
MH
Maria Hyży
100 zł
 
Dane ukryte
300 zł
 
Dane ukryte
100 zł
 
Dane ukryte
70 zł
KK
Kacper Kisielewski
150 zł
 
Dane ukryte
200 zł
 
Dane ukryte
100 zł
Zobacz więcej