Dzień dobry :)

Dziś postanowiłem utworzyć zrzutkę chociaż przez całe swoje życie nie prosiłem nigdy o pomoc wychodziłem z założenia że póki zdrowie dopisuje i mam obie sprawne ręce to poradzę sobie sam ze wszystkim by nikt mi nie wytykał ile to mi pomógł jak to przeważnie bywa lecz niektóre rzeczy już mnie przerastają i mimo silnej woli oraz wytrwałości nie jestem w stanie udźwignąć. Zbieram pieniążki na zakup działki rod by uwolnić się od długów związanych z ciągłym wynajmem mieszkań za chwilę po kilku latach ciężko starania spodziewam się długo wyczekiwanego syna termin 6.05.2021. Jesteśmy młodym małżeństwem w wieku 26 lat (6 lat po ślubie) nigdy nie mieliśmy lekkiego życia :( Ale nie chcę tu wypisywać żali bo inni mają jeszcze gorzej. Powiem szczerze że ciągną się za mną błędy młodości i naiwności po zaciągniętych kredytach dla znajomych aby pomóc w trudnej sytuacji nigdy nikomu nie odmawiałem pomocy teraz wszystko w podzięce przyszło spłacać. Jedyne o czym w życiu marzę to mieć swój ciasy ale własny kont w którym wychowam syna i odnajdę trochę spokoju. Moja sytuacja finansowa nie pozwala mi na odłożenie pieniążków łapie się wszystkich prac jakie są dostępne związane z hydrauliką wykształciłem się w tym kierunku. Tak jak przez całe życie nie potrzebowałem pomocy tak teraz zwracam się do ludzi dobrej woli o pomoc w nadziei że dobro które z siebie oddałem może wróci. Bardzo dziękuję i pozdrawiam wszystkich Serdecznie. Nie jestem oszustem mogę przedstawić wszystkie dokumenty związane z moją sytuacją