Drodzy Państwo,

wszyscy zapewne odczuwamy w jakim dziwnym momencie naszego życia się znajdujemy. Nie ma już chyba sensu pisać o tym czym jest Covid-19 bo na każdym kroku słyszymy tylko jedno słowo – koronawirus.

Ta sytuacja powywracała do góry nogami życie wielu z nas. 

Wszyscy tęsknimy za powrotem do wypełnionych sal koncertowych, wspólnych spotkań czy planowaniem kolejnych podróży. 

Tym razem jednak chcielibyśmy zwrócić szczególną uwagę na problemy, z którymi boryka się branża hotelarsko-gastronomiczna. 

Wprowadzone obostrzenia epidemiologiczne dają się bardzo mocno we znaki i odbierają możliwości zarobkowe wielu podmiotom gospodarczym dlatego postanowiliśmy przyglądnąć się sytuacji naszych najbliższych. 

Jednym z nich jest bez wątpienia Dwór na Wichrowym Wzgórzu w Przybysławicach koło Klimontowa, którego gospodarzem jest nasz serdeczny przyjaciel Jarosław Paczkowski. Jest to człowiek, który pośród świętokrzyskiej ciszy i spokoju stworzył miejsce wyjątkowe, do którego zjeżdżały wszystkie liczące się w kraju (i nie tylko) gwiazdy muzyki wszelkiego rodzaju.

My jako ekipa Kult-Turystów już od pierwszej wizyty wiedzieliśmy, że jest to dla nas miejsce wyjątkowe. Spotkaliśmy się tam z niebywałą gościnnością ze strony Gospodarza oraz całej ekipy tworzącej to wspaniałe miejsce. Bardzo szybko nasze relacje się pogłębiały co owocowało tym, że spora część z naszej grupy regularnie meldowała się w Przybysławicach przy okazji koncertów czy po prostu w celu błogiego odpoczynku z dala od miejskiego zgiełku i nadmiernego tempa życia.

W odróżnieniu od typowych sal koncertowych w Przybysławicach można zatrzymać się na dłużej, zażyć spokoju, świeżego powietrza i w zależności od pory roku spędzić miło czas przy klimatycznym kominku i dźwiękach muzyki z gramofonu lub ognisku i dźwiękach gitarowych strun.

Wszystko to sprawia, że nie możemy przejść obojętnie obok problemu z jakim boryka się Dwór na Wichrowym Wzgórzu bo nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić sytuacji w której to miejsce miałoby wypaść z tras koncertowych naszego ukochanego zespołu, czy – o zgrozo – po prostu przestań istnieć.

 Wichrowe Wzgórze to nie tylko koncerty to miejsce spotkań wszelakich artystów szukających natchnienia i odpoczynku.

 Przybywa tu też młodzież na obozy sportowe przygotowując się do sezonu.

 Sam gospodarz to wielki koneser sztuki, fascynat historii, pragnący odtworzyć to co zniszczył czas, zawsze chętny podzielić się swoją wiedzą, ciepłem oraz przednim winem z klimatycznej piwniczki

 Kto miał okazję dotrzeć tam choć raz, zawsze z radością tam wraca. A kto jeszcze nie miał okazji przekroczyć dworskiego progu, niech nie przechodzi obojętnie wobec tego głosu, aby nie stało się tak, że nie będzie już gdzie leniwie poleżeć na leżaku w cieniu kwitnących jabłoni. 

Prosimy zatem wszystkich Was, którzy mają we krwi sporo muzycznego pierwiastka oraz chęci pomocy – o czym przekonaliśmy się już niejednokrotnie – o wsparcie na ratowanie Dworu na Wichrowym Wzgórzu, aby już w niedługim czasie móc wspólnie cieszyć się wyjątkowymi koncertami w wyjątkowym miejscu, ku radości kochanych Gospodarzy

KULT-turyści