Doczytaj do końca zanim ocenisz i skomentujesz...!

Nazywam się Ewa i mieszkam na zachodzie kraju.Jestem też ciocią pewnego nieszczęśliwego ,ale dzielnego chłopaka,który nazywa się Krystian.

Jest to młody,dorastający 16-letni mężczyzna,który potrzebuje wsparcia finansowego.Zacznę od początku jego historię....

W czerwcu bieżącego roku Krystian nagle traci ukochanego tatę, nikt się nie spodziewał, że spotka jego takie nieszczęście i w jednej chwili zawali się cały jego świat. Musiał natychmiast wydorośleć i przejąc rolę głowy rodziny. Wszystkie męskie obowiązki spadły właśnie na niego. Krystian ma też mamę i babcię,które z nim mieszkają i one tworzą jego rodzinę i teraz to on musi się nimi opiekować. Mama chłopaka jest osobą pracowitą i zaradną,jednak nie może podjąć się stałej pracy,gdyż sprawuje opiekę nad schorowaną matką (babcią Krystiana),mimo to ''łapie się" każdej dorywczej pracy,która pozwala jej godzić obowiązki.Jak tylko będzie mogła to podejmie pracę na stałe. Dochód rodziny nie jest na tyle wystarczający,żeby wyremontować dom,który Krystianowi pozostawił jego ojciec. Następnym nieszczęściem jakie spotkało rodzinę był pożar,w którym zapaliły się sadze. Młodzieniec marzy,aby wyremontować swój pokój,który ma się stać jego azylem. Pomieszczenie to nigdy nie zostało wykończone i jest to stan surowy. (to jest cel naszej zbiórki) Rodzina ta po śmierci taty Krystiana może liczyć na siebie,dalszą rodzinę,przyjaciół i znajomych.

Pewnie zastanawiacie się po co to robię... a mianowicie po to,żeby chłopak wiedział,że są osoby,które interesują się jego losem,jest on dla nich ważny i żeby poczuł namiastkę normalnego życia...

Nikt nie ma obowiązku wpłaty,ale jeśli poruszył Cię los tego chłopaka i zdecydujesz się na pomoc to pamiętaj,że nawet drobna suma,przybliży nam spełnić jego marzenia. Dla nas niby nic,a dla niego może okazać się całym światem.

PS. jeśli masz chęć i możliwości pomóc w inny sposób, możesz zakupić materiały potrzebne do remontu lub sam w nim uczestniczyć :)