Moja córka Wiktoria ma 4 lata i jest bardzo rezolutną, wesołą dziewczynką. Marzy, żeby bawić się z dziećmi, biegać, skakać i tańczyć. Niestety urodziła się z przepukliną oponowo-rdzeniową i wodogłowiem oraz zespołem Arnolda Chiarego II. Ma zastawkę komorowo-otrzewnową rozprowadzającą płyn mózgowo-rdzeniowy. Jest co trzy godziny cewnikowana. W wieku dwóch lat dziewczynka miała odkotwiczony rdzeń kręgowy i niestety od tamtego czasu stan Wiktorii pogarsza się i pojawiają się coraz większe problemy z równowagą i poruszaniem się. W wyniku szybkiego wzrostu stópki Wiktorii są szpotawe i grozi jej kolejny zabieg. Wiktoria wymaga intensywnej rehabilitacji. Dodatkowo dziewczynka musi być zaopatrzona w ortezy oraz gorset stabilizujący tułów. Wraz ze wzrostem dziecka sprzęt ten wymaga wymiany. Ponadto Wiktoria musi być pod stałą opieką wielu specjalistów: ortopedy, neurologa, nefrologa, urologa, okulisty, neurochirurga i rehabilitantów. Do wszystkich problemów Wiktorii dochodzi jeszcze pandemia, która skutecznie zatrzymała Wiktorię w domu, utrudniając rehabilitację i wizyty u specjalistów. Koszty leczenia i wyposażenia Wiktorii w niezbędny sprzęt znacznie przewyższają możliwości rodziny dlatego zwracamy się o pomoc. Liczy się każda złotówka! Prosimy o udostępnianie i wsparcie!