id: 553fyr

Byłem skazany na śmierć.

Byłem skazany na śmierć.

Opis zrzutki

Maluszek przyjechał do nas z gminy Kazimierza Wielka. Został znaleziony na trawie. Leżał sam. Szybka reakcja Angeliki uchroniła malucha przed wyziębieniem i wygłodzeniem. Weterynarz do którego się udała nie chciał jej pomóc. Sugerował by malucha zostawić tam gdzie go znaleziono i dac naturze działać.

baed1dd511f87e66.jpegSkoro jest Pan taki naturalny, to może niech Pan przestanie nosić ubrania? 😡

Brakuje nam słów na taką znieczulice ze strony osób, które jako pierwsze powinny stanąć na rzęsach by ratować zwierzęta. Jak można być na pierwszej linii frontu, mieć szacunek oraz zaufanie ludzi ze względu na swoje wykształcenie, a namawiać ludzi do zrobienia czegoś z czym my staramy się walczyć? Jesteśmy nie tylko po to by ratować zwierzęta. Jesteśmy także po to by edukować społeczeństwo oraz stać obok i być dla nich wsparciem, kiedy tego potrzebują. Jak mamy skutecznie wzbudzać w ludziach empatię, skoro sami weterynarze próbują tą empatię w ludziach zabijać? Słowo "weterynarz" nie powinno być tutaj użyte. Nawet na słowo "człowiek" Pan nie zasłużył...


Maluszek ma koci katar. Dostał antybiotyk oraz krople do oczu. Wymaga stałego karmienia specjalnym mlekiem. Koszt puszki mleka to ok.50zł.

Zbieramy na utrzymanie maluszka, ponieważ nasze konto świeci pustkami.


Bardzo prosimy o pomoc.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!