Odbudujmy spalone poddasze i dach
Odbudujmy spalone poddasze i dach
Nasi użytkownicy założyli 1 231 374 zrzutki i zebrali 1 363 681 454 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Do Świąt Wielkanocnych 3 dni, a tu płonie rodzinny dom. Spalony dach, poddasze, a parter zniszczony od gaszącej pożar wody - tak tragicznie rozpoczął się Wielki Czwartek w rodzinie mojej koleżanki Wioli. Zakładam tę zbiórkę w jej imieniu oraz jej rodzeństwa, ponieważ ciężko zebrać myśli, kiedy w pamięci ma się trawiący przez ogień dobytek rodzinny, pełen wspomnień, ciepła i wielu historii.
Kiedy pani Jola, mama Wioli, była w drodze do neurochirurga ze względu na nowotwór przysadki mózgowej, dostała wiadomość o płonącym domu. Z kolei pan Wiesław, mąż pani Joli, dotarł pod swoją posesję dzięki uprzejmości szefa, który przywiozł go pod samą bramę.
Tacie ugięły się nogi, mama skończyła pod kroplówką w karetce - mówi Wiola - a ja z rodzeństwem… staliśmy i patrzyliśmy. Nic nie dało się zrobić.
W domu podczas pożaru był najmłodszy brat Wioli oraz niepełnosprawny wujek, którym zajmują się państwo Szymańscy. Chłopakowi udało się uciec, a wujka wynieśli sąsiedzi. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Pożar został ugaszony po trzech godzinach. Remont domu zdecydowanie przewyższa możliwości państwa Szymańskich. Każdy wie, jak ważny jest własny kąt. Nigdzie nie wraca się z takim utęsknieniem, jak do własnego domu. Jednak ten wymaga totalnej renowacji.
Jeśli chcesz dołożyć swoją cegiełkę do odbudowy wesprzyj tę rodzinę na tyle, na ile możesz. Liczy się każdy grosz.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!