uzawodowienie
uzawodowienie
Nasi użytkownicy założyli 1 159 258 zrzutek i zebrali 1 203 921 738 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Cześć, jestem Mikołaj. Mam 28 lat a moje życie to niekończący się lockdown. Ogranicza mnie autyzm.
W dobie panującej pandemii, cyklicznie powtarzających się obostrzeń, zmęczeniu, które dopada całą ludzkość, wiesz o czym mówię.
Ja mam do czynienia z tym na co dzień.
Ale staram się, choć nie zawsze udaje mi się, zaburzenie pokonać, dużo osiągnąłem. Ciężka praca, upór, determinacja i konsekwencja, a przede wszystkim ogromna pomoc i wsparcie najbliższych. Niestety poległem na polu pracy zawodowej. W tej kwestii moje zaburzenie mocno mnie ogranicza. Każda próba kończyła się wycieńczeniem organizmu i nasileniem autyzmu.
Teraz znów pragnę rzucić wyzwanie życiu. Skoro nie mam możliwości zatrudnienia się w dostępnym na rynku pracy miejscu, bo moje ograniczenia mi na to nie pozwalają, postanowiłem, że stworzę miejsce pracy dla siebie sam.
Jestem przekonany, że dam radę. Znam siebie i swoje potrzeby.
Mam prawo jazdy-(zdobyte wielkim nakładem pracy i uporem, ale mam) i kultowe auto- mój rówieśnik mitsubishi eclipse.
Chciałbym wozić ludzi do ślubu, na rocznice, czy inne ważne wydarzenia z ich życia, przystrojonym autem, a sam w smokingu.
Aby zrealizować swój plan muszę przeprowadzić generalny remont auta, na który zbieram już dwa lata. Mam rentę socjalną.
Właściciele warsztatów, jeśli już ewentualnie zdecydowaliby się zająć autem, szacują wstępnie koszt na kwotę 60-100 tysięcy.
Odłożyłem około 15. Korzystając ze wsparcia rodziny, mogę miesięcznie odłożyć 1000, czyli całą rentę.
I tu zaczyna się problem, nie mam zdolności kredytowej, a auto z roku na rok jest starsze i niestety pochłaniane zębem czasu.
Jeśli możesz mi pomóc, bo w okresie lockdownu, doświadczając ograniczeń z niego wynikających, łatwiej będzie Ci zrozumieć mój lockdown-AUTYZM, to będę wdzięczny.
Muszę się spieszyć, bo wraz z biegnącym czasem koszty remontu będą rosły, będę w zapętleniu. Powstanie sytuacja umownie nazywana „kwadraturą koła”, więcej do naprawy i większy koszt. Sam nigdy nie odłożę takich pieniędzy.
W zredagowaniu tej treści pomagali mi najbliżsi, sam nie dałbym rady, jeśli nie chcesz pomóc , nie musisz, ale nie oceniaj mnie i nie hejtuj. Bez pomocy ludzi wrażliwych ten pomysł, ten mój Mount Everest nie będzie do zdobycia. Pomóż mi się uzawodowić, na system nie mogę liczyć, to już wiem.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Witam, trzymam kciuki za Twoja pasję, za determinację i chęć osiągnięcia celu! Takie kultowe pojazdy warto ratować. Polecam zgłosić się do programu na TVN Turbo - "Samochód marzeń-kup i zrób" który prowadzi Adam Klimek. Właśnie takim pojazdom dają "nowe życie". Sam juz do nich napisalem w tej sprawie, postaram się wrzucić jeszcze link do zrzutki na jakieś grupy. Pozdrawiam✊
Bardzo dziękuję
Powodzenia!!! Mam nadzieję że uda się zebrać całą kwotę i odrestaurować te piękne auto.
Bardzo dziękuję
Ludzie o dobrych i wrażliwych sercach, udostępniajcie tę zrzutkę, ten młody człowiek nie ma znajomych, no może z dwóch trzech, i nawet nie wiecie ile decyzja o "ujawnieniu" go kosztuje, dla mnie jest cudownym synem. Jest lśnieniem mojego życia.