Witam

Chciałbym pomóc znajomym zrzutka została utworzona na ich prośbe tak wiec prosze każdego o wpłate choćby symbolicznej złotówki

Dobro wraca

Nie tak miały się rozpocząć upragnione wakacje, miało być zupełnie inaczej. Renata miała jechać na wakacje z rodziną i wnuczką. Wszyscy nie mogli się już doczekać. W piątek 16 lipca zmienił nasze życie. Renia jechała po siostrę, którą chciała zabrać na wakacje ze sobą. Wszystko było już spakowane i ten jeden moment, chwila i uderzenie w drzewo. Z miejsca wypadku już nieprzytomna została zabrana do szpitala śmigłowcem LPR. Jej obrażenia były na tyle poważne, że lekarze postanowili wprowadzić ją w stan śpiączki farmakologicznej, aby nie cierpiała i nie odczuwała bólu. 

Po tygodniu rozpoczęto odstawianie leków, aby Renata mogła wybudzić się ze śpiączki. Niestety do tego nie doszło. Cały czas pozostaje nieprzytomna, a lekarze nie znają przyczyny. Potrzebny jest czas. Czas, który nie jest dla nas łatwy, czas, którego nie rozumieją wnuki, bo bardzo tęsknią za babcią. Stan mamy jest ciężki, nie wiemy czy wróci do pełnej sprawności, ale nie poddajemy się i walczymy.

Potrzebna będzie specjalistyczna rehabilitacja dla osób w śpiączce, aby jak najbardziej zwiększyć jej szanse na wybudzenie się i powrót do normalnego życia sprzed wypadku. Jednak koszty pobytu w takim ośrodku są bardzo duże, a my nie jesteśmy w stanie pokryć ich z własnych oszczędności, dlatego też potrzebna jest nam pomóc ludzi o dobrych sercach, którzy pomogą nam zawalczyć o zdrowie i życie naszej mamy, babci, siostry i żony.

Dla wszystkich jest to wielka tragedia i wszyscy liczymy na to, że jeszcze mnóstwo wspólnych chwil przed nami.