id: 58hbpn

Katastrofa! Zwierzęta potrzebują Twojej natychmiastowej pomocy!

Wpłać na zrzutkę

Zrzutka.pl nie pobiera prowizji od wpłat

Plakat

Ta zrzutka nie ma jeszcze skarbonek

Dodaj skarbonkę do zrzutki

Nasi użytkownicy założyli 1 201 484 zrzutki i zebrali 1 274 566 986 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Fundacja Równi Wobec Życia

Zweryfikowany przelewem, dowodem osobistym, dokumentami firmowymi / organizacyjnymi

Aktualności¹

sobota, 17 sierpnia 2024 o 14:07

PILNA INTERWENCJA!

Znalezione na drodze koty umierały z głodu, niezdolne do przełykania, z powodu skrajnego wyczerpania. Ich ciała były odwodnione, a oczy zasłonięte przez koci katar, co dodatkowo utrudniało im normalne funkcjonowanie. Zapalenie oskrzeli przyspieszało pogarszanie się stanu zdrowia, a ogromna niedowaga sprawiała, że były zaledwie cieniem tego, czym powinny być – zdrowymi, pełnymi życia zwierzętami. Szanse na przetrwanie były znikome, ich organizmy były wyniszczone do granic możliwości. Jedno z nich czekała nawet operacja plastyczna oka, co świadczyło o rozmiarze urazów i zaniedbania, które doświadczyły na swej drodze.

PSIAK bardzo chory!, nie trzyma kału, jego stan jest ciężki! Opis badania poniżej.

0Komentarzy

2500 znaków

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

Czytaj więcej

Opis zrzutki

Błagamy o ratunek dla naszych 35 czworonożnych przyjaciół!

Nasza fundacja, prowadzona przez zaledwie czterech zapalonych wolontariuszy, każdego dnia staje w obliczu rosnącej liczby zwierząt wymagających pilnej pomocy. Ilość ratowanych przez nas zwierzaków nieustannie się zwiększa, a nasze zasoby są na wyczerpaniu. Potrzebujemy Waszego wsparcia, aby móc dalej ratować i leczyć tych, którzy nie mają nikogo innego.

Lady, Lajka i Milusia – trzy suczki w hotelu Artemida w Jaworznie – przeżyły koszmar zaniedbania. Ich oczy błagają o pomoc, a ich los zależy od naszej wspólnej dobroci. Te kochane stworzenia zasługują na szansę na nowe, lepsze życie, ale potrzebują nas teraz bardziej niż kiedykolwiek.

Ania z hotelu Gaja w Chroślicach jest prawdziwym aniołem dla zwierząt. W jej azylu przebywa 20 psów, każde z nich otrzymuje nie tylko jedzenie, ale i miłość, której wcześniej nie zaznały. Ania mówi: „W Gai żyje dużo psiaków... Te starsze i te młodsze, kontaktowe i wycofane, duże i małe. Każdy z nich ma swoje miejsce, swój świat. Robimy wszystko, żeby te psiaki żyły godnie. Uczymy ich zasad, czystości, zachowania w stadzie psim i ludzkim. Bez Waszej pomocy nasze starania mogą pójść na marne.”

Wyobraź sobie miejsce, gdzie każdy piesek ma swój kącik, swoje miejsce na ziemi, ale bez Twojej pomocy to miejsce może zniknąć. 15 zł dziennie to koszt zapewnienia jedzenia, leczenia i opieki każdemu z tych psów. Te pieniądze to różnica między życiem a śmiercią dla wielu z nich.

Beatka, jedna z naszych niesamowitych wolontariuszek, opisuje swoje doświadczenie jako dom tymczasowy: "Od zawsze wiedziałam, że chcę pomagać. Przez ostatnie lata przez nasz dom przeszło około stu psów. To radość widzieć, jak każdy z nich robi postępy i znajduje nowy dom. Jestem gotowa wstawać o 5 rano, sprzątać po nich, nawet jeśli czasem oznacza to zniszczenia w domu. Bo każda chwila spędzona z nimi to ratunek dla ich życia."

Pomóż nam kontynuować naszą misję i daj tym zwierzakom szansę na lepsze życie. Twoje wsparcie jest ich jedyną nadzieją.