Zdążyć z pomocą. Szczęście nie trwało nawet rok.
Zdążyć z pomocą. Szczęście nie trwało nawet rok.
Nasi użytkownicy założyli 1 223 932 zrzutki i zebrali 1 342 808 916 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności6
-
Rozliczenie pieniędzy ze zrzutki i pozostałych kosztów
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
SZCZĘŚCIE NIE POWINNO TRWAĆ TAK KRÓTKO :(
Czasami jeden dzień, jedna diagnoza zmienia priorytety. Tak stało się wczoraj.
W schronisku szukaliśmy pieska starszego, który ma mniejsze szanse na adopcję i któremu chcieliśmy zapewnić spokojną jesień życia.
Nutusia ujęła mnie swoją nieśmiałością. Widać było, że w swoim boksie cieszy się na człowieka , ale jak tylko zwróciło się na nią uwagę, odwracała wzrok i odchodziła. Na pierwszych spacerach nie dała się nawet pogłaskać. Przed wejściem do lasu zaparła się nogami i nie chciała iść. Okazało się, że ktoś pozbawił ją przyjemności ze spacerów po lesie, zostawiając ją przywiązaną do drzewa. Dodatkowo było widać, że miała szczeniaki i to chyba nie raz. Do dziś spacer, widok obcego człowieka, a zwłaszcza innego psa powoduje u niej strach i paniczną ucieczkę. W naszym domu tymczasowym jest niecałe 10 miesięcy, ale już widać jak tu czuje się bezpiecznie, uwielbia się bawić, dość szybko akceptuje przychodzących gości. Uwielbia dźwięk dzwoneczków i słysząc muzykę śmiesznie przechyla główkę. Staraliśmy się, by po ciężkim życiu jakie miała przez te wcześniejsze 7 czy 10 lat, znalazła spokój, potrafiła się cieszyć z zabawek, spacerów. Od początku miała pewne kłopoty zdrowotne, ale nie jest już młodziutka. Wiek ma swoje prawa. Jednak gdy na nóżce pojawił się guz, nie spodziewaliśmy się tak złej diagnozy. Biopsja wskazuje na złośliwego raka typu mięsak. Jeżeli byłby to guz, tylko na łapie, to jeszcze szansa ją ratować. Ale liczy się czas. Dlatego tak ważna jest szybka diagnostyka, tomokomputer oraz jak najszybsze rozpoczęcie leczenia onkologicznego i usunięcie guza. Na 3-go stycznia mamy zaklepaną wizytę u onkologa w Kosakowie. Jednak ważne by zdążyć zrobić badania diagnostyczne, które ułatwią szybkie działanie. Jeżeli udałoby się zebrać na początek 1000 zł (bo tyle właśnie kosztuje tomografia komputerowa), możemy zacząć działać. Potem jeszcze czeka Nutkę leczenie onkologiczne. Mam nadzieję, że tomografia nie wykaże innych zmian wewnątrz organizmu. Oby.
Schronisko nie jest w stanie pomóc nam finansowo, zwłaszcza, że są to duże koszta, a za pasem koniec roku, dość ciężki dla większości z nas. Ale nawet jeśli każdy wpłaci przysłowiową złotówkę, udostępni dalej zbiórkę, to już jest szansa, że damy radę. Ze swojej strony dołożymy wszystkich starań, by ratować Nutkę. Być może uda się opłacić leczenie w ratach. Ale dla niej ważny jest każdy dzień, jak to zwykle bywa przy wykryciu raka.
To takie niesprawiedliwe, żeby sunia, która miała przez wiele lat, tak ciężkie życie, musiała odejść, gdy w końcu uśmiechnął się do niej los :/
Podaj rękę, proszę.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Powodzenia. Trzymajcie się ❤️
dziękuję <3