Schronisko niechcianych uczuć....W oczach Psów można unieść Biały tulipan.. POMÓŻ Nam sprawić Radość.. Pomóż Nam po Psiaki jechać.
Schronisko niechcianych uczuć....W oczach Psów można unieść Biały tulipan.. POMÓŻ Nam sprawić Radość.. Pomóż Nam po Psiaki jechać.
Nasi użytkownicy założyli 1 226 309 zrzutek i zebrali 1 348 433 588 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Mamy tu swoisty słoik szczęścia i motywację. Która są zwierzęta, które same Siebie nie obronią.. Szczęście nastąpi jednak tylko wtedy, gdy wykonamy choć mały trud, aby postąpić zgodnie z przesłaniem tych idei. Niektóre spośród wymienionych mogą wydawać się banalne, błahe, inne natomiast głębokie i poważne. Ze wszystkich można wyciągnąć przynajmniej kilka wniosków:
*Pomaganie jest dobre.
*Pomaganie jest ważne.
*Pomagać może każdy i wszędzie.
*Każda pomoc jest wartościowa.
Warto pomagać nie tylko dla innych, ale także dla siebie.
Pomaganie zmienia świat na lepsze.
*Każdy gest, nawet najdrobniejszy… zmienia świat, czyjś świat.
*Sensowna pomoc działa długofalowo i zmienia coś więcej, niż tylko zewnętrzne okoliczności.
*Lepiej być dobrym, niż nie
Kochani rozklekotał Nam się psiowóz..
Tak właśnie ten, którym przemierzaliśmy setki kilometrów dziennie, ten który do dzisiaj woził zwierzaki do weterynarzy, jeździł po psiaki z największych mordowni w Polsce (RADYSY, Wojtyszki, Jezdzewski) nie zawsze wspominaliśmy na Portalach społecznościowych , że jedziemy po psiaki.. Bo najważniejsze było, aby były z Nami... Bezpieczne tylko w niektórych wypadkach prosiliśmy o Wsparcie gdy było naprawdę Źle. Jeździłyśmy do domów adopcyjnych i nie tylko wozilysmy karmę, koce, kołdry dla tych najbardziej potrzebujących.. Dzieliliśmy się, bo Nam też kiedyś ktoś dał dla psiakow, kotów bezinteresownie.. Teraz gdy nie będziemy miały czym, nie będziemy pomagać tym zapomnianym... Bo czasami wystarczy dobry gest, rozmowa zobrazowanie komuś problemu... Oczywiście nie zawsze to działa, ale bardzo często jednak działa....
Prosimy WAS o pomoc w REANIMACJI naszego Psiowozu... Ach i kozki się przewoziło, gdy był nóż na gardle... Najważniejsze były zwierzęta dla nas i Dla Anetki... Która zawsze stoi na Wysokości zadania, i nigdy nie odpuszcza. Odwlekalismy długo naprawę, ale mamy długa trasę po. Świnki i po pieski niestety nie uratujemy ich bez auta....
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Pomaganie ma sens